Czas na rower. Zainteresowanie tematem ścieżek pieszo-rowerowych jest spore, a pasjonatów dwóch kółek przybywa. Miasto Lubań wychodzi z kolejnymi propozycjami i pomysłami na rozwój infrastruktury rowerowej.
Promują życie w zgodzie z naturą i w myśl zrównoważonego rozwoju. Zachęcają do włączenia się w ogólnoeuropejską akcję, zmiany nawyków transportowych i ekomobilność.
W czerwcu zapowiadaliśmy budowę pierwszego odcinka lubańskiej pętli rowerowej. Dziś możemy powiedzieć, że kilometrowy odcinek tej trasy jest już gotowy. Wiadomo, że jest to tylko początek, a jakie są dalsze plany?
- Trzynaście kilometrów to jest realnie coś, co myślę, że w kolejnych latach może powstać jako ta pętla rowerowa po to, żeby bezpiecznie jeździć z dziećmi na przykład rowerami, bo jest to popularny sposób rekreacji - deklarował Arkadiusz Słowiński, Burmistrz Miasta Lubań.
Warto podkreślić, że kruszywo na budowę tego odcinka nieodpłatnie przekazały dwie lokalne kopalnie bazaltu: Eurovia – Kopalnia Zaręba oraz Kruszywa Polskie Bazalt Sp. z o.o. z Leśnej. Póki co, do drogi rowerowej można dojechać od ul. Zawidowskiej, ale jeszcze w tym roku asfalt będzie położony od strony ul. Górniczej.
- Budżetowe środki są już zabezpieczone, czekamy na stosowną dokumentację, no i złożenie ofert przez wykonawców - zapowiedział burmistrz.
W przyszłości lubańska pętla rowerowa wejdzie w skład Dolnośląskiej Cyklostrady, czyli szlaku długodystansowych dróg rowerowych o planowanej łącznej długości 1800 km.
Z okazji obchodzonego we wrześniu Dnia bez Samochodu, uczniowie i nauczyciele ze szkoły Podstawowej nr 2 im. zorganizowali happening.
Małymi kroczkami, może do celu, poprzez szkołę, poprzez właśnie takie happeningi będziemy w stanie to środowisko nasze naturalne poprawić – opowiadała Joanna Koszela, nauczycielka biologii z SP nr 2.
Dzieci zachęcały do porzucenia samochodów na rzecz środków transportu bardziej przyjaznych naszej planecie.
Żeby ludzie raczej używali rowerów, niż samochodów, żeby ograniczyć emisję, żeby był mniejszy smog i żeby środowisko było czystsze – przekonywał Wojtek.
Dzień bez Samochodu ma motywować do zmiany spojrzenia na używane na co dzień środki transportu. Życie w mieście bez samochodu nie musi być kłopotliwe, a na pewno pomoże w ograniczeniu emisji szkodliwych substancji, które czasem widzimy gołym okiem.
- Najlepszym przykładem to jest, żeby sobie przypomnieć, co było, kiedy u nas był lockdown, kiedy na ulicę wyjeżdżały tylko te samochody, które miały określone zadanie. I nagle się okazało, że tutaj na polach wokół Lubania, można było bez problemu zobaczyć góry. A tak to jest próżny trud - zobaczyć wyraźnie Góry Izerskie – podkreśliła Agnieszka Wierzbicka z Regionalnego Centrum Edukacji Ekologicznej w Lubaniu
Rower, hulajnoga, deskorolka, czy po prostu własne nogi to lepsza jakość powietrza w naszym mieście i więcej zdrowia dla każdego.
Napisz komentarz
Komentarze