Roland Marciniak, burmistrz Świeradowa-Zdroju rozpisał przetarg na wyłonienie wykonawcy na wykonanie przelewu burzowego wraz z wylotem ścieków burzowych do rzeki Kwisy z przepompowni ścieków ogólnospławnych przy ul. Bocznej w Świeradowie-Zdroju. O sprawie pisaliśmy na początku miesiąca.
Inwestycja oburzyła wiele osób. I nie są to tylko okoliczni mieszkańcy, sprawa bulwersuje wszystkich, którzy dbają o środowisko. Czytelnicy naszego portalu, jak również Lwówecki.info pytali jak to możliwe, że w XXI wieku prowadzi się zrzut ścieków do rzeki niczym w średniowieczu.
Po materiale o budzącej sporo kontrowersji inwestycji do w/w redakcji napisał czytelnik. Skierował on do burmistrza Świeradowa-Zdroju wniosek z prośbą o wyjaśnienie czy i dlaczego ścieki trafiają i mają trafiać do rzeki, udostępnienie treści decyzji władz Świeradowa-Zdroju o podjęciu decyzji o wykonaniu kanału odprowadzającego deszczówkę wraz z fekaliami do rzeki, udostępnienie treści dokumentu organu właściwego ws. pozwoleń wodnoprawnych, które wydały zgodę na realizację tego projektu, informację: jaka część miejskich ścieków trafia bezpośrednio do rzeki, informację: ile razy dokonywano awaryjnego zrzutu nieoczyszczonych ścieków do rzeki w latach 2019, 2020, 2021, informację: w jaki sposób podejmowana, konsultowana i zatwierdzana jest każdorazowo decyzja o zrzucie ścieków - jak przebiega procedura, informację: ile osób zatrudnionych jest w miejskiej oczyszczalni ścieków w Świeradowie oraz informację: ilu z etatowych pracowników oczyszczalni ścieków posiada kierunkowe techniczne wykształcenie wyższe.
Kilka dni temu poznaliśmy odpowiedzi, które z up. burmistrza udzielił sekretarz Gminy Eugeniusz Grabas. Całość poniżej.
Napisz komentarz
Komentarze