4 liga. To była ciekawa jesień

1. Mewa Kunice

8 bramek - Marcin Kaczmarek, 5 - Łukasz Chodyga, 4 - Aleksander Rokosz, Rafał Szumański, 2 - Krystian Kowalczyk, Dorian Wach, Krystian Petlakowski, Damian Smolny, 1 - Bartłomiej Pacanek, Tomasz Cichocki, Bartosz Krupa, Łukasz Czuba.

Zespół, mimo że musiał radzić sobie bez jednego ze swoich liderów (Arkadiusz Cymbalisty) ograł całą ligową czołówkę. Mewa triumfowała w Głogowie oraz jako jedyna w Lubaniu, a u siebie poradziła sobie z Granitem i Apisem. Co jest zaskakujące wiosną drużyny nie poprowadzi już trener Jacek Kanas.

2. Chrobry II Głogów

12 bramek - Miłosz Jóźwiak, 11 - Adrian Marciniak, 6 - Marcel Galas, Gracjan Antkowiak, 3 - Przemysław Siudak, Wiktor Wawrzyniak, 2 - Eryk Pieczarka, Aleks Włodarczyk, Olaf Zygmunt, 1 - Natan Malczuk, Gabriel Draczyński, Oskar Burda, Miłosz Jandziak, Mateusz Łodej (Iskra, samobójcza).

W Głogowie przed sezonem doszło do małego trzęsienia ziemi. Zespół objął trener Sebastian Górski, a skład zespołu został mocno odmłodzony. Piłkarze, których celem nadrzędnym jest gra w pierwszej drużynie Chrobrego mieli sporo dobrych momentów. Rozbili m.in. Kaczawę 17:2. Do tych słabszych z pewnością trzeba zaliczyć porażkę na swoim boisku z Pogonią.

3. Granit Roztoka

6 bramek - Przemysław Grosiak, Damian Danaj, 4 - Jakub Pospiszyl, Jakub Smutek, Kamil Orda, 3 - Marcin Bałut, 1 - Wojciech Grzęda, Wiktor Strzyżewski, Karol Lenio, Oskar Małecki (Leśnik, samobójcza), Michał Śliwiński (Kaczawa, samobójcza).

Trener Kamil Orda od początku sezonu przekonywał, że jego zespół interesuje tylko walka o utrzymanie. Tymczasem kibice, którzy licznie odwiedzali stadion w Roztoce, przecierali oczy ze zdumienia. Granit grał bez kompleksów i był groźny dla każdego przeciwnika. Drużyna grała równo - zarówno na swoim boisku jak również na wyjazdach.

4. Łużyce Lubań

8 bramek - Paweł Urbaniak, 5 - Damian Buzała, 3 - Damian Bojdziński, 2 - Adrian Schonung, Jacek Góraj, 1 - Łukasz Kusiak, Sebastian Monik, Szymon Chmielowiec, Kamil Młynarski, Kamil Sitek, Jakub Jakubczyk, Mykola Chernyschenko.

O powrocie do czwartej ligi w klubie z Lubania mówiono, że był to skutek dobrej gry, a nie zrealizowanie zakładanego celu. Zarząd z prezesem Konradem Mandżejewskim na czele chciał pójść za ciosem. W tym celu na przeprowadzkę do Lubania dał się namówić Radosław Szajwaj. Ambitny szkoleniowiec zbudował zespół, który bardzo szybko robił postępy. Oprócz świetnego miejsca w lidze Łużyce po latach przerwy wywalczyły też awans do finału okręgowego Pucharu Polski.

5. Apis Jędrzychowice

9 bramek - Daniel Piechno, 8 - Maciej Gargas, 4 - Erwin Bystryk, 2 - Michał Rachański, 1 - Kacper Aftyka, Maciej Machowski, Patryk Bystryk, Robert Lekszycki, Emilian Borek (Jaworzanka, samobójcza).

Całą jesień zespół trenera Gerarda Jurewicza grał w niemal niezmiennym ustawieniu. Przez wiele kolejek zgranie było atutem Apisu. Problemy zaczęły się w momencie kiedy drużyna zaczęła odczuwać zmęczenie. Do tego doszły urazy. Wówczas zaliczyła serię pięciu spotkań bez wygranej i oddaliła się od ligowego podium.  To w poprzednich latach Apisowi zdarzało się niezwykle rzadko.

6. Prochowiczanka Prochowice

18 bramek - Tomasz Wojciechowski, 6 - Patryk Długosz, 4 - Oliver Dańczak, Jakub Dziaszyk, 2 - Kamil Wójcik, Grzegorz Czyrniański, 1 - Dawid Waksmundzki, Piotr Niewdana, Grzegorz Grochowski.

Ekipa trenera Roberta Gajewskiego długo nie mogła zaskoczyć. Pierwszego ligowego zwycięstwa doczekała się dopiero w 6. kolejce. Później zespół się rozpędzał i w pobitym polu zostawił choćby Mewę czy Chrobrego II.  Duża w tym zasługa Tomasza Wojciechowskiego, który z dorobkiem 18 bramek został królem strzelców rundy jesiennej. Goli byłoby 20 ale ostatecznie mecz Prochowiczanki z Chrobrym II został zweryfikowany jako walkower dla ekipy z Prochowic (z 2:1 na 3:0vo).

7. Górnik Złotoryja

5 bramek - Kacper Kaśczyszyn, Jakub Tycel, 4 - Krzysztof Kaliciak, Karol Nowosielski, Jakub Olewnik, 2 - Marcin Franczak, Mateusz Dudzic, Mateusz Poparda, 1 - Filip Zagórski, Dawid Kufel, Damian Kuriata (Stal, samobójcza).

Siódme miejsce nie oddaje do końca potencjału drużyny. W poprzednim sezonie Górnik długo drżał o utrzymanie. W związku  tym trener Krzysztof Kaliciak bardzo szybko musiał przygotować zespół do bieżących rozgrywek. W domu Górnik podejmując rywali na świetnej murawie skazany był na atak pozycyjny. Na wyjazdach z kolei złotoryjanie mieli okazję pograć z kontry. W tym drugim wariancie czuli się znacznie lepiej.

8. Sparta Rudna

13 bramek - Wojciech Konefał, 12 - Mateusz Kochman, 5 - Daniel Sygnatowicz, 4 - Dawid Świdwa, 3 - Łukasz Stachów, Kacper Osiadły, 2 - Jakub Kujawski, 1 - Adrian Januszko, Dominik Suchora, Dawid Wojak, Krystian Kowalczyk (Mewa, samobójcza).

O Sparcie w środowisku mówiło się jako kandydacie do gry o wygranie ligi. Sam trener Robert Malawski tonował nastroje. Miał rację bo jesień pokazała, że przed drużyną jeszcze sporo pracy. Sporo zastrzeżeń kibice mieli do postawy drużyny w obronie. Zespół stracił aż 39 bramek. Dla równowagi bardzo dobrą rundę miał duet Wojciech Konefał - Mateusz Kochman. Ustrzelili w sumie 25 bramek.

9. Odra Ścinawa

8 bramek - Krystian Andrzejewski, Damian Cichuta, 5 - Damian Maślej, 4 - Dawid Seta, Łukasz Winnik, 3 - Robert Dziedzina, 2 - Marcin Cichuta, 1 - Adrian Koziarz, Dawid Boguń, Daniel Dul.

Zdobyte 23 punkty w klubie przyjęli z umiarkowanym zadowoleniem. Odra wygrywała jednak głównie z niżej notowanymi rywalami. Rzadziej była w stanie zaskoczyć konkurentów będących wyżej w tabeli. Wyjątek stanowił mecz z liderem z Kunic (4:1), który był jednym z najlepszych ścinawian w rundzie jesiennej.

10. Jaworzanka Jawor

8 bramek - Emilian Borek, 7 - Bartosz Karbowiak, 5 - Seweryn Suchecki, 4 - Michał Bieniusiewicz, Dariusz Czaja, 3 - Marcin Bagiński, 1 - Bartłomiej Pastuła, Bartłomiej Gwiździał.

Zajmowane miejsce wydawało się odzwierciedlać aktualne możliwości zespołu trenera Dariusza Szeligi. Jaworzanka rządziła na swoim podwórku, gdzie zdobyła lwią część punktów. Dużo gorzej ekipie z Jawora szło na wyjazdach. Do domu Jaworzanka przywiozła tylko 4 oczka.

11. Sparta Grębocice

6 bramek - Łukasz Szuszkiewicz, Kamil Łętkowski, 5 - Michał Hoffman, 4 - Mateusz Dobrakowski, 3 - Mariusz Smoliński, 2 - Maciej Rybak, Paweł Żmudziński, Patryk Duda, 1 - Adam Kubik, Jakub Godlewski, Jakub Małucki, Wiktor Wawrzyniak (Chrobry II, samobójcza).

Drużyna trenera Pawła Żmudzińskiego zdecydowanie lepiej czuła się na swoim boisku. Przede wszystkim zawodnicy Sparty byli skuteczniejsi niż na boiskach rywali. Będąc w delegacji okazji do zdobycia bramek zespołowi z Grębocic nie brakowało, ale tylko dziewięć z nich zdołał zamienić na gola. Przełożyło się to na zdobycie tylko czterech punktów.

12. Leśnik Osiecznica

12 bramek - Daniel Ziółkowski, 4 - Mateusz Wrzesiński, 2 - Oskar Małecki, Damian Puzio, Adrian Puzio, 1 - Jakub Trela, Mykola Maliutin, Sebastian Monik (Łużyce, samobójcza).

Po odejściu trenera Radosława Szajwaja wielu zastanawiało się co dalej z Leśnikiem. Tymczasem nowy trener Maciej Sobolewski miał do dyspozycji większość piłkarzy, którzy w poprzednim sezonie wywalczyli miejsce w ścisłej czołówce. Drużynie przytrafiały się lepsze mecze. Były też gorsze chwile. Wysokie porażki z Apisem czy Spartą Rudna to jednak małe zmartwienie w porównaniu z kontuzją, której doznał najlepszy strzelec Daniel Ziółkowski. To ogromna strata nie tylko dla Leśnika, ale i całej ligi.

13. Kaczawa Bieniowice

5 bramek - Szymon Janeczko, 3 - Adrian Ceglarski, 2 - Sylwester Brzózka, Michał Śliwiński, Dawid Urynek, 1 - Damian Ponanta, Damian Buń, Dawid Śliwiński, Dariusz Komaniecki, Damian Pulikowski, Adam Kasperowicz, Piotr Urbańsski, Wojciech Chlebosz (Pogoń, samobójcza).

Beniaminek nie uznawał kompromisów. Jako jedyny zespół z całej ligi Kaczawa nie odnotowała żadnego remisu. Wygrała przysłowiowe mecze o 6 punktów ze Stalą, Iskrą oraz Pogonią. Ponadto drużyna z Bieniowic powstrzymania w Rudnej rozpędzającą się Spartę. Aby myśleć o utrzymaniu bieniowiczanie wiosną będą musieli punktować znacznie częściej.

14. Pogoń Świerzawa

7 bramek - Robert Cichoń, 4 - Bartłomiej Kłos, 2 - Radosław Kurek, Wojciech Chlebosz, 1 - Michał Bigos, Maciej Górski.

Drużyna trenera Arkadiusza Palucha sprawiła jedną z największych niespodzianek jesieni. Wygrała w Głogowie z Chrobrym II, który miał wówczas na swoim koncie serię sześciu wygranych z rzędu. Patrząc jednak na całą jesień Pogoń miała dużo więcej gorszych chwil. Problem ze skutecznością i niewykorzystywanie atutu swojego boiska to główny powód miejsca w dolnej części tabeli.

15. Iskra Księginice

5 bramek - Kacper Hilla, 4 - Jakub Ryś, Maciej Zasadni, Maciej Srebniak, 2 - Jakub Akacki, Mateusz Łodej, Piotr Karczewski, 1 - Maciej Sacha, Maciej Bar, Dawid Staniecki, Kamil Wójcik (Prochowiczanka, samobójcza).

Przed startem sezonu zespół nieoczekiwanie opuścił Andrzej Wójcik. Na ławce trenerskiej zastąpił go Andrzej Kisiel. Tego z kolei w związku ze słabymi wynikami zmienił Jarosław Rutkowski. Im głębiej w las tym gra beniaminka zaczęła wyglądać lepiej. Wpływ na poprawę sytuacji miał Jakub Ryś, który po dołączeniu do zespołu z marszu odmienił oblicze zespołu. Wówczas Iskra zbierała pochlebne recenzje, ale w kilku meczach nie była w stanie postawić kropki nad „i”, tracąc cenne punkty.

16. Stal Chocianów

4 bramki - Tomisław Żmuda, 3 - Krzysztof Komarek, 2 - Łukasz Ostrowski, Łukasz Bednarz, Dawid Wolan, 1 - Adam Tomaszewski, Radosław Czerep.

Trener Mirosław Wolan przystępował do rozgrywek z mocno odmłodzonym składem. Drużyna nie radziła sobie zarówno na wyjeździe jak i na swoim boisku. W trakcie rundy zespół przejął Hubert Urbański ale i jemu nie udawało się poprawić sytuacji drużyny w tabeli. Na domiar złego kontuzji doznał podstawowy bramkarz Jakub Rzeszut. Jeśli Stal chce się utrzymać potrzebuje wzmocnień. Wiosną czasu na eksperymenty już nie będzie.

Tabela po 15. kolejce

Tabela - dom

Tabela - wyjazd