Dziś kwadrans przed południem w sklepie Kaufland doszło do niekontrolowanego rozpylenia gazu pieprzowego. Ze sklepu ewakuowano klientów i pracowników. Jedna z klientek, chorująca na astmę, w wyniku wstrząsu wywołanego gazem została przewieziona do lubańskiego szpitala.
Byłam w holu, kiedy poczułam pieczenie w gardle, mąż od razu kazał mi uciekać, dobrze że byliśmy w sklepie bez naszego dwuletniego syna – mówi Pani Kamila.
Sobota to zwyczajowo dzień zakupów, dlatego w sklepie było ponad 200 osób.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że przyczyną rozpylenia gazu pieprzowego prawdopodobnie była nieuwaga. Do rozpylenia w sposób niekontrolowany doszło w torebce jednej z klientek, kobieta wystraszyła się i uciekła ze sklepu. Jak było w rzeczywistości ustala policja. Zgodnie z procedurami na miejsce zdarzenia jedzie Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Legnicy.
Napisz komentarz
Komentarze