Do zdarzenia doszło między węzłami Mikołajowice a Wądroże Wielkie, kierujący Alfa Romeo jadąc w kierunku Wrocławia z impetem wbił się pod tył ciężarówki. Kierowca może mówić o wielkim szczęściu, bo przeżył i nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Strażacy z Jawora, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce zastali fragmenty auta porozrzucane na odcinku około 100 m, Alfę wbitą niemal do połowy pod naczepę ciężarówki, kierownicę, która została wyrwana z auta i kierowcę, który miał zaledwie kilka zadrapań.
Autostrada była zablokowana przez dwie godziny, jednak korek w miejscu zdarzenia zaczął się rozładowywać przed 12.
Napisz komentarz
Komentarze