Od czasu, gdy DSDiK w listopadzie ubiegłego roku wyfrezowało asfalt na zakrętach łączących drogę K30 ze zjazdem na autostradę A4, sporadycznie dochodziło tam do wypadków. W ciągu 11 miesięcy zaledwie pięć razy informowaliście nas o zdarzeniach drogowych na niegdyś feralnym odcinku drogi. Dokładnie rok temu, na tej drodze, w dwie godziny rozbiło się pięć aut. Ostatnio, jeżeli wypadki miały miejsce to zwykle na niewyfrezowanym zakręcie w pobliżu skrzyżowania w Henrykowie Lubańskim.
Dziś tą „szczęśliwą passę” przerwał kierowca z powiatu lwóweckiego. Na zakręcie oznaczonym „sierżantami” między Henrykowem a Lubaniem stracił panowanie nad Renault Laguną, wpadł do rowu i dachował. Szczęśliwie mężczyzna jechał sami i nie odniósł obrażeń.
Napisz komentarz
Komentarze