Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
poniedziałek, 23 grudnia 2024 01:06
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wrocław. Tysiące gitarzystów wspólnie zagrało na Rynku "Hey Joe" Hendrixa

Kiedy muzycy łączą siły, na skórze można poczuć przyjemny dreszcz. Z pewnością tego uczucia nie zabrakło tym, którzy w niedzielę zjawili się na Rynku we Wrocławiu.

Autor: screen Youtube VIIV

Majówka… Niedzielne popołudnie… Słońce i przyjemna aura za oknem. Nie wszyscy zdecydowali się na spacer lub wiosenne grillowanie. Tysiące osób wzięło w swoje ręce gitary i popędziło na wrocławski Rynek, żeby bić Rekord Guinnessa. Muzycy zebrali się tłumnie i punktualnie o godzinie 16 zagrali wspólnie utwór „Hey Joe” Jimmy’ego Hendrixa. I nie była to pierwsza tego typu impreza, ponieważ gitarzyści od 20 lat grają co roku w pierwszym dniu maja.

Udało się pobić rekord

Oficjalny rekord gitarowy ustanowiony został również we Wrocławiu w 2019 roku. Wówczas na Rynku spotkało się 7423 muzyków, którzy zagrali wspomniany już utwór. Marzeniem Leszka Cichońskiego – pomysłodawcy happeningu – było pobić ten wynik. I to się udało. W niedzielę na wrocławskim rynku zagrało wspólnie 7676 gitarzystów.

– Zagraliśmy tu, gdzie wszystko się zaczęło. Tegorocznej odsłonie rekordu towarzyszyła niesamowita energia ludzi kochających muzykę. Od 20 lat udaje nam się spotykać 1 maja, żeby wspólnie grać. Od tej edycji jednak budujemy nową jakość – nie chodzi nam wyłącznie o bicie rekordów. Robimy największy plenerowy festiwal muzyki gitarowej. I to w centrum miasta. Było nas dzisiaj tysiące – i gitarzystów, i tych, którzy przyszli wziąć udział w wydarzeniach towarzyszących – powiedział Cichoński.

Aby pomóc w osiągnięciu celu, w sercu Wrocławia zjawili się artyści uznani na światowej scenie muzycznej. W tym wyjątkowym wydarzeniu udział wzięli m.in. członkowie grupy Dire Straits Marco Bartoccioni oraz Kenny Carr, który na co dzień występuje z Rayem Charlesem. Nie zabrakło też pociągnięć strun polskich sław, w tym m.in. Marka Napiórkowskiego, Jacka Królika czy Mietka Rudeckiego. W geście solidarności z Ukrainą, w pewnym momencie wszyscy uczestnicy imprezy podnieśli w górę swoje instrumenty.

Pandemia pokrzyżowała plany

Przez ograniczenia związane z trwającą wówczas pandemią, nie udało się zapisać w księdze rekordów jeszcze jednego sukcesu. W 2021 roku niemożliwe było spotkanie tak wielu osób w jednym miejscu, dlatego muzycy postanowili zagrać w swoich domach, na balkonach i ogrodach. 7998 – tyle gitar mogłoby być uznanych w próbie bicia rekordu, jednak impreza zorganizowana w ubiegłym roku w całości przebiegała za pośrednictwem internetu. Dlatego nazwano ją edycją specjalną. 

Jak udał się spektakularny występ? Oceńcie sami:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ja 03.05.2022 08:00
byłam widziałam,poczułam ten klimat...szkoda że w tym Lubaniu nawet namiastki nie ma takich imprez.Bo same zespoły folklorystyczne dla seniorów nie wystarcza ,jeszcze w tym mieście mieszka młodzież dla której kompletnie nie ma nic...za jakiś czas Lubań będzie miasteczkiem starców

Fani 02.05.2022 19:48
Rewelacja. Brawo Wrocław..

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
bal Mickiewicz
Sylwester
turniej
gry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama