Cała sytuacja rozegrała się z początkiem czerwca, gdy jeden z lubańskich dzielnicowych po służbie wybrał się na zakupy. Gdy dojeżdżał do sklepu zauważył poszukiwanego mężczyznę, który był mu znany z wcześniej popełnianych przestępstw. Gdy mężczyzna zobaczył dzielnicowego zaczął dziwnie się zachowywać i pozostawił na chodniku duży karton, który wcześniej niósł.
Dzielnicowy widząc jego zachowanie od razu wiedział, że doszło do przestępstwa. Telefonicznie o zaistniałej sytuacji powiadomił dyżurnego policji, a sam przystąpił do zatrzymania mężczyzny. 40- latek nie reagował na polecenia funkcjonariusza, w pewnym momencie poderwał się i zaczął uciekać. Policjant ruszył za nim i zatrzymał go. Agresor zaczął się wyrywać i szarpać policjanta. Gdy upadli na ziemię do interweniującego dzielnicowego dojechał patrol, który pomógł obezwładnić męzczyznę i doprowadził do jednostki policji. - mówi asp.szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, oficer prasowa KPP w Lubaniu.
Okazało się, że złodziej ukradł z pobliskiego sklepu deskę do pływania o wartości ponad tysiąca złotych. Sprzęt został odzyskany i wrócił na sklepowe półki, a sprawca usłyszał zarzuty kradzieży oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Za czyny, których się dopuścił, zatrzymany mężczyzna odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze