Pensja minimalna zmienia się co roku 1 stycznia, a ostatnimi laty podwyżki były znaczące. Obecnie nie można w Polsce (jeżeli ktoś pracuje w pełnym wymiarze godzinowym) zarabiać mniej niż 3010 zł brutto czyli 2363 zł netto. Minimalna stawka godzinowa to 19,70 zł brutto, czyli 13,91 zł netto.
Pensje wzrosną także w 2023 roku. Związki zawodowe oraz pracodawcy długo negocjowali z rządem wysokość płac, a władza właśnie przedstawiła swoje zamierzenia.
Pensja minimalna 2023
Od 1 stycznia 2023 r. minimalne wynagrodzenie wzrośnie do kwoty 3383 zł brutto. Więcej otrzyma także pracownik, który rozlicza się z pracodawcą w systemie godzinowym. Będzie to 22,10 zł.
Ale to nie koniec, bo poziom inflacji sprawia, że nie będzie to jedyna podwyżka w 2023 roku. Zgodnie z przepisami, jeżeli inflacja przekracza 5 proc. to pensja minimalna wzrośnie dwa razy w ciągu roku. Przypomnijmy, że obecnie wskaźnik inflacyjny to ponad 15 procent. Dlatego od lipca „najniższa krajowa” ponownie pójdzie w górę.
W lipcu 2023 r. płaca minimalna zostanie podwyższona do kwoty 3450 zł. To o 440 zł w stosunku do tego roku. Stawka godzinowa od lipca będzie wynosiła 22,50 zł.
Pensja minimalna 2023 netto
Wzrost stawek brutto oznacza oczywiście, że pracownik otrzyma więcej "na rękę". Pensja minimalna na poziomie 3383 zł brutto będzie oznaczała ok. 2630 zł netto. W przypadku 3450 zł brutto będzie to 2670 zł na rękę.
Rząd oceniając skutki finansowe tych zmian wskazał, że dla małych i średnich firm podwyżka oznacza wydatki większe o ok. 12,5 mld zł rocznie. W przypadku największych przedsiębiorstw będzie to 2,3 mld zł.
I jeszcze jedno. Eksperci oceniają, że w przyszłym roku nadal będzie się utrzymywała wysoka inflacja w okolicach 12 procent. Dlatego wielu z nich uważa, że rządowa propozycja jest za niska. Polski Instytut Ekonomiczny wyliczył, że w takiej sytuacji „najniższa krajowa” powinna w 2023 roku wynosić 3 608 zł brutto.
Napisz komentarz
Komentarze