Wkrótce do naszych domów wejdą kontrolerzy. Po co państwo to robi?

Rozumiem jeżeli ktoś ma dom ubezpieczony to kontrole powinny być żeby nie doszło do wyłudzenia odszkodowania, ale jeżeli nie to w jakim celu to niby ma być. Za chwilę nawet do łóżka będą zaglądać czy śpimy pod ekologiczną pościelą. To po woli zaczyna być chore.

Tego jeszcze nie grali, będą mierzyć grubość ścian (tylko ***a nie domyśli się, że cel kolejnej kontroli jest ściśle tajny), w mieszkaniu, w którym mieszkam 12 lat, miałem co najmniej 20 kontroli, prawie 2-rocznie. Za każdym razem jako powód wtargnięcia niespodziewanego do prywatnego mieszkania, wymyślane są tak niedorzeczne preteksty, że to naprawdę przestaje być zabawne. Pewnego razu, ni z gruchy, ni z pietruchy, przyszło dwóch facetów bez jakichkolwiek identyfikatorów, dokumentów, jedynie z elektryczną probówką w ręku jednego, ale taką dużą, długą i poinformowali mnie, że przyszli sprawdzić, czy mam "napięcie w gniazdach elektrycznych", po wejściu drugi wyciągnął latarkę i spenetrowali całe mieszkanie, zaglądając w każdy kąt. Kiedy opuścili mieszkanie i byli na klatce schodowej, odezwałem się w te słowa: -przecież mieliście sprawdzić napięcie w gniazdach-, odpowiedz brzmiała: -to sprawdzimy innym razem-. Nikt mi nie powie, że takie zachowanie administracji jest normalne, piszę "administracji", ponieważ powiedzieli, że są z polecenia administracji, kiedy mailowo zwróciłem się z zapytaniem do Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej, odpowiedz nie nadeszła nigdy. Czasami dla zmylenia "przeciwnika" trzymają w rękach puste kartki papieru do drukarek. Kiedy mieszkałem na poprzednim mieszkaniu przez 22-lata przedstawiciel administracji był tylko RAZ przez ponad 2-dekady, przy wymianie okien na plastiki i był niespełna 5-minut, zapowiadając swoje przyjście telefonicznie. Teraz pętają się o 8-rano, 21-wieczorem, a kiedy zwraca się im uwagę, że taką wizytę należy zapowiedzieć pisemnie lub telefonicznie, odpowiadają, że oni mają takie prawa, bo to mieszkanie tylko czasowo należy do mnie, a faktycznie jest własnością miasta, więc właścicielem mojego mieszkania jest nie kto inny, jak sam pan burmistrz Słowiński, powinien penetrować lokale mieszkalne wraz z pierwszą damą Lubania.

Oj będą kary za samowole budowlane.

Przy okazji wyjdą na jaw wszystkie samowole budowlane.

Lezie drabiniuż po kuminie, fiku myku i... Zaraz! jak to było?

Państwo przekonuje, że zaletą tych kontroli jest zgromadzenie wszystkich informacji o danej nieruchomości w jednym miejscu-cytat z artykułu. Sprytne.Wystarczy potem ogłosić stan klęski-ot choćby z powodu braku węgla, gazu, prądu, i można będzie, zgodnie ze zmianami w przepisach o klęskach, które ten rząd najprawdopodobniej przeforsuje (oby nie ,bo to już nas całkowicie pozbawi jakiejkolwiek wolności) władować nam do mieszkania, domu np.emigrantów. Brzmi jak teoria spiskowa ? Jeszcze, ale stać się faktem może tak szybko, jak mrugnięcie okiem.

Un tutej nie mieszka.

Jeśli te odwiedziny będą zapisane w dzienniku ustaw, to nic nie zrobimy, a jeśli się zbuntujemy to naruszymy prawo, chyba ,że to będzie na zasadzie rozporządzenia tak jak to było z maseczkami no i się zacznie cyrk. Społeczeństwo niestety pokazało, że daje się łatwo zastraszyć a i zniesie też wiele.Może jak cena węgla i drożyzna osiągną niebotyczne wartości zagrażające już ludzkiemu bytowi(a to już się zbliża wielkimi krokami), to naród się obudzi, choć patrząc na polskie społeczeństwo, na jego obojętność wobec zła, któremu się coraz bardziej oddaje w "opiekę", traci się nadzieję na akt buntu.

Sranie w banie w porcelanie może jeszcze niech w majtki nam zerkną albo do sypialnego łóżka ...

....był taki Czechoslovacky film: NIKOGO NIE MA W DOMU ^.... I NIE BĘDZIE!!! P.s Ale wał...grubość ścian a może podać im grubość ciała Jamistego!?!

Nie długo będą kontrolować jakie majtki człowiek nosi-skandal

Tak bez nakazu??? Ale ja o czym innym: Otuż szybko zaczynamy dzielić ludzi na dwie kategorie: Kategoria pierwsza ma dopłatę do nowego pieca z montażem i do komina nawet do 20'000PLN bo ma: ocieplenie ściany stropu i dachu. Kategoria druga nie ma tej dopłaty bo nie ma ocieplone, ogrzewa kopciuchem, truje ludzi i trzeba np. zabrać im paliwo bo trują bo co innego z nimi robić. Mało tego zamiast normalnej kanalizy czy oczyszczalni własnej mają szambo(sama nazwa wskazuje). To co trzeba z tymi szambiarzami zrobić? Koncesję na prawo do wywozu tego szamba ustanowić!!! Żeby z tym wywozem prosto nie było, żeby chronić interes kilku wywożących(tych co koncesję od burmistrza akurat nie wiedzieć czemu, a po uważaniu jednak dostali) kosztem wielokrotnie większej grupy tzw. szambiarzy. Na biedniejszych zarabia się najłatwiej w dodatku "legalnie". Po wprowadzeniu koncesji nie wystarczy sprawny technicznie beczkowóz po przeglądzie i co tam jeszcze jest wymagane do poruszania się takim pojazdem po drodze z szambem w środku beczki. Potrzeba jest koncesja do uzyskania (po uważaniu) u burmistrza. Całkiem jak na handel bronią palną z tym że na handel bronią koncesję mamy automatycznie po spełnieniu wymagań ustawodawcy. Wywóz szamba to co innego. Beczkowóz z koncesją winszuje sobie 700PLN (a co)po starej cenie paliwa za wizytę, rozjedzie ci podwórko no i po zgłoszeniu czekasz nawet 2 tygodnie!!! aż raczy. Całkiem jak w ekskluzywnym sklepie gdzie klientów nie ma za to snuje się niespiesznie drożyzna. Tymczasem sąsiad mający sprawną beczkę i tak samo sprawny traktor koncesji nie posiada i zyg zyg marchewka oczyszczalnia od niego szaba nie przyjmie:)) Sąsiad ma beczkę połowę mniejszą, akurat pod takie szambo jak masz. Jest pod ręką i wziął by 200 czy 250PLN zadowolony że zarabia na przegląd techniczny beczki i traktora oraz paliwo no zostanie mu nawet na nowe opony i remont traktorka. Niekoniecznie zaraz na studia syna czy ferie w Austrii. Ale koncesji nie dostał i nie zarobi nic. Koncesja ma zalety: wprowadzamy raz nie nagłaśniając i nie poddając pod głosowanie. Po czasie nikt nie pamięta. No może po 15 czy 20 latach jest bakteria w wodociągu w Pisarzowicach bo podsiąkła pod ujęcie wody z punktu nielegalnego zrzutu szamba. Bo rozlanie po polu jest tak nieekologiczne że strach pomyśleć. Ale bez afery, wystarczy przechlorować wodociąg nawet i czterema tabletkami do basenu, zbadać czy dobrze i ani słowa o koncesji. Gdyby ktoś pytał co to koncesja to jest źródło wynaturzeń i wszelkiej patologii pierwotne. O tego się zaczyna.

wlasciciel nic nie zyska eksperci powinni od razu dzialac i przekazac do rozbiorki budynki Wprowadza kontrole nad wszystkim wszystkie informacje wyciagna a sami kradna i cisza Panstwo powinno jeszcze sprawdzac co kto je i czym ......

Hahaha już akurat wpuszczę:)) może mi jeszcze pod kołdrę zajrzą?? Mòj dom moją warownią i łapy precz od mojej prywatności👹

Wielu mieszkańców już zaczyna czyścić broń kolekcjonerską.