Kropeczka, mocno spóźniona, jako jedna z ostatnich wróciła do Klekusiowa. Już od samego początku zaczęły się problemy. Okazało się, że w jej gnieździe rozgościła się już inna para - Kora i Kleks razem z dwoma jajkami, a powrót Kropeczki nie przeszkodził Korze znieść wieczorem kolejnego jajka. Bociania gospodyni nie mogła zdzierżyć intruzów i bezwzględnie zawalczyła o swoje gniazdo. Pojedynek Kropeczki i Kory trwał do 1., kiedy to w ostatecznym starciu Kropeczka przejęła gniazdo. Chciała też przejąć jajka, jednak Kleks, dotychczas jedynie przyglądający się pojedynkom, stanowczo nie dopuszcza Kropeczki do jaj. Dziś rano zakrwawiona Kropeczka stała na gnieździe, a jej rywalki nigdzie nie widać. W trakcie nocnych walk zniszczone zostało też jedno jajko. Opiekunowie z Klekusiowa - Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt szukają Kory i czekają na dalszy rozwój wydarzeń, a nocny pojedynek bocianich dam obejrzycie poniżej.
Kto może, niech nam pomoże!
Klekusiowo - Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Tomaszowie Bolesławieckim potrzebuje finansowego wsparcia, możecie wpłacić darowiznę tutaj
Napisz komentarz
Komentarze