Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
poniedziałek, 23 grudnia 2024 11:27
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Śmieci płonęły przez 10 dni. Zarzuty dla kierownika zakładu Prodigo

Jak ustaliła prokuratura, w zakładzie można było składować do 8 tysięcy ton odpadów, składowano o 20 tysięcy ton więcej!
  • Źródło: Bolec.info
Akcja gaśnicza w Osłej

Autor: Bolec.info

Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu postawiła kierownikowi zakładu Prodigo Sp. z o.o. w Osłej zarzut spowodowania pożaru wielkich rozmiarów zagrażającego mieniu i życiu wielu osób. Mariusz U. miał dopuścić do przyjęcia na teren zakładu odpadów przeznaczonych do produkcji paliwa alternatywnego w nadmiernej ilości i do składowania ich niezgodnie z wymogami przeciwpożarowymi. W następstwie tego odpady były za wysoko składowane w boksach oraz połączone między boksami. 

Na terenie zakładu składowano 28 000 ton odpadów, Można było składować jedynie osiem tysięcy ton. To zniwelowało możliwość kontrolowania składowanych odpadów i umożliwiło rozprzestrzenianie się pożaru na powierzchni składowiska. Kierownik miał w zakresie obowiązków dbanie o składowanie odpadów i zabezpieczenie przeciwpożarowe. 

Przyczyną pożaru z 5 sierpnia (gaszonego przez 10 dni) był samozapłon - tutaj prokuratura nie ma wątpliwości.

163 paragraf Kodeksu Karnego (sprowadzenie zdarzenia powszechnie niebezpiecznego) mówi, że kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, jeżeli działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Kierownik Mariusz U. nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Postępowanie prokuratury trwa, są też kolejne przesłuchania.

Podczas gigantycznego pożaru w 2022 roku strażacy nie mogli gasić ognia przez pierwszą dobę, nie mieli dostępu do zbiornika przeciwpożarowego, a sam pożar trwał za długo i był tak ogromny przez zaniedbania firmy Prodigo.

O dokładnych ustaleniach Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w sprawie pożaru z w Oślej możecie przeczytać w artykule: Firma Prodigo działała wbrew przepisom, co zwiększyło rozmiary wielkiego pożaru w strefie Osłej.

Portal Bolec.info kilka dni po pożarze ujawnił, że firma Prodigo miała już dawno problemy z przestrzeganiem prawa. Latem 2016 roku zakład został skontrolowany przez jeleniogórską delegaturę Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu. Kontrola wykazała, że firma przetwarzała odpady i odprowadzała ścieki w postaci wód opadowych i roztopowych, nie posiadając na to wymaganych zezwoleń. Na Prodigo nałożono wówczas finansową karę administracyjną, jednak WIOŚ nie udzielił nam informacji o jej wysokości.

Mimo tego, na mocy decyzji Starosty Bolesławieckiego z dnia 17.10.2016 roku, firma otrzymała pozwolenie na przetwarzanie odpadów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

vvvv 17.05.2023 13:51
a myślicie ze zgiuk robi inaczej?

Cela+ 17.05.2023 05:54
Patologia i Samowolka w całym kraju. Co tu do diabła się dzieje? Czy obudzimy się dopiero wtedy jak ruscy wjadą do nas czołgami? Cwaniactwo, złodziejstwo, przekupstwo, kolesiostwo, niekompetencja. A na wszystko lekarstwem ma być pokerowa mina władz. Wypowiedzi poprzedzane słodkim pierdzeniem. Przecież panujemy nad wszystkim, panujemy.

Grzegorz 17.05.2023 05:39
Na bazaltowej tez skladuja i tez sie palilo a nikt nie dochodzi przyczyn i zaniedbań...

Mac 16.05.2023 21:42
I co z tego że kierownika udupili a nie powinni właścicieli i starostę bolesławieckiego ? Sam tych śmieci nie przyjmował zlecenia ktoś podpisuje. A ciężarówki że śmieciami po pożarze to już na 2 dzień po uruchomieniu to tabunami stały i większość 90% naczepy niemieckie taki tam szczegół

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
bal Mickiewicz
Sylwester
turniej
gry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama