Tragiczna dla 32-letniego Tomasza i jego rodziny okazała się noc z 16 na 17 października 2021 roku, kiedy to bawił się w lubańskim klubie. Doszło tam do bójki z udziałem ochroniarza klubu, a Tomasza z obrażeniami przetransportowano do szpitala, gdzie tej samej nocy zmarł.
Postępowanie w sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze, która postawiła 40-letniemu Przemysłowi J., który był ochroniarzem lubańskiego klubu, zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Według prokuratury Przemysław J. działał w zamiarze bezpośrednim i zadał Tomaszowi Mockale dwa silne ciosy pięścią w głowę. Po tych ciosach 32-latek z Lubania przewrócił się i stracił przytomność. Został przewieziony do szpitala, gdzie tej samej nocy zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Dziś, 18 lipca przed jeleniogórskim sądem ruszył proces Przemysława J. Oskarżony o pobicie ze skutkiem śmiertelnym, na dzisiejszej rozprawie, nie przyznał się do zarzutu i odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu kara od pięciu lat więzienia do dożywocia.
Napisz komentarz
Komentarze