Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
wtorek, 26 listopada 2024 23:15
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Motocyklista i pieszy nie żyją

W piątek około godziny 22. na drodze krajowej nr 30 w miejscowości Olszyna doszło do tragicznego wypadku. W wyniku zderzenia na miejscu zginęli motocyklista i pieszy.
Motocyklista i pieszy nie żyją

Do zdarzenia doszło przed pierwszym zjazdem do Olszyny od strony Lubania. Według świadków jadący od strony Lubania dwaj motocykliści mijali się i chwilę po tym jeden z nich uderzył w znajdującego się na drodze mężczyznę. W tym miejscu relacje świadków są rozbieżne i nie wiadomo dokładnie skąd szedł mężczyzna i jak znalazł się na jezdni. Jedni mówią, że przechodził przez drogę, inni że wracał z wieczornego piwa i nie miał potrzeby schodzić z przydrożnego chodnika.

Ostatecznie w wyniku zderzenia 25-letni kierowca motocykla i 46-latek ponieśli śmierć na miejscu. Obaj mężczyźni byli mieszkańcami Olszyny. Kierowca motocykla był też strażakiem Ochotniczej Straży Pożarnej.

W chwili obecnej, pracujący na miejscu biegli ustalają jak doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Droga krajowa nr 30 została zamknięta, ruch samochodów osobowych odbywa się objazdami.


Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją

Motocyklista i pieszy nie żyją


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Znajoma 01.07.2017 15:41
Czytając to wszytko po prostu nie chce się wierzyć w ludzką głupotę. Urządzanie sobie lekcji fizyki na przykładzie ludzkiej śmierci. Brak słów. Myślę, że każdy kto znał Pawła do tej pory nie może uwierzyć w to, co się stało. Tak jak już było pisane w komentarzach dajcie sobie spokój z wymierzaniem sprawiedliwości. Mieszacie z błotem chłopaka, który był poukładany jak mało kto i tak samo rozsądny. Te bzdury o prędkości z jaką jechał to największa głupota jaką tu przeczytałam. Jedziecie na motocyklistów, a pijani, którzy wychodzą niewiadomo skąd na drogę nikomu nie przeszkadzają? Może warto przemyśleć zanim się coś napisze. Myślę, że obojgu zmarłym należy się szacunek, a nie osąd. Myślę, że każdy znajomy Pawła zawsze będzie miał go w sercu.

... 01.07.2017 20:04
Kolejna sprawiedliwa, która nikogo nie osądza. No może tylko pijaka, który rzucił się pod koła i zabił człowieka...

Znajoma 02.07.2017 01:44
To żaden osąd. Po prostu każdy widzi winę po stronie motocyklisty, bo większość z nich lekceważy przepisy. Nie stwierdziłam, że był on bez winy, bo nie było mnie tam, ale myślę, że większość ludzi po prostu przesadza z tymi poniżeniami. Moje pytanie było skierowane właśnie do tych, którzy z brakiem szacunku wyrażają się na temat człowieka, którego większość nawet na oczy nigdy nie widziała. Zresztą nie stwierdziłam, że akurat ten człowiek rzucił się pod koła motocykla. Po prostu nieraz już uciekałam od zataczających się pijanych osób. Moim zdaniem takie sytuacje są tak samo niebezpieczne. Oboje nie żyją, więc myślę, że zamiast ich gnoić lepiej się za nich pomodlić.

Kasiulka 04.07.2017 02:00
Ciekawe skąd takie info ze Artur to pijak??????? Każdy ma prawo wypic i nie jest to zabronione.

Maciek 29.06.2017 23:13
Drodzy eksperci. Poczekajcie prosze na wyniki dochodzenia. Nigdy nie jest tak, ze jest jedna i bezsporna przyczyna wypadku, katastrofy, niepotrzebnej smierci, cierpienia wielu ludzi. Zawsze jest to splot okolicznosci i przyczyn. Dajcie spokoj. Nie wy zgineliscie w tym strasznym wypadku...Starajcie sie jezdzic bezpiecznie. Kierowcy! Nie spychajcie wolniejszych motocyklistow na pobocze, chodnik, do rowu. Motocyklisci sa wszedzie. Maja prawo byc na drodze.Nie linczujcie ich swoimi tdi i gti! Kierowcy BMW i Audi darujcie nam zycie! Prosze!Dajcie sobie i nam szanse na dozycie starosci.Jedzcie na tor, sprawdzcie swoje samochody. Spotkajmy sie tam a nie na drodze.Pamietajcie, ze w starciu z wami my bikerzy nie mamy zadnych szans. Nie mamy drzwi, slupkow, zderzakow, poduszek powietrznych, pasow...THINK BIKE! THINK BIKER!

Motocyklista 28.06.2017 23:49
Rzeczywiście ta droga można się napędzic motocyklem ci co jeżdżą wiedzą. Przestroga dla innych ze ograniczenia prędkości nie są wyssane z palca... Tylko szkoda że najdroższym kosztem... Spoczywajcie w pokoju [*] trzymajcie się rodziny i bliscy

Marcin Malik 28.06.2017 22:27
Jak czytam te wypociny o predkosciach to krew się gotuje w żyłach...Skoro jechał 200km/h ( ci co to piszą to nawet nie wiedzą jaka to prędkość a tam zakręt jest przecież zaraz) a przy 60km/h pokonujesz 17m/s to przy 200 to pieszego chyba już w Jałowcu jebnąć musiał... bo gdzie droga na reakcję i hamowanie.... ( a od sklepu czy od mostu jest zaledwie kilka metrów do miejsca gdzie leżeli... Więc trochę wyobraźni!!! )Jakie wyprzedzanie auta przepuszczającego pieszego jak tam nikt nie jechał oprócz motocykli.Z matematyką może i jakoś stoisz "johnwayne" ale z wyobraźnią to już gorzej...Tak jak pisze "Dagmara" nie bądźcie sędziami i katami nagle bo każdy mógł się znaleźć w tej sytuacji (zaraz będzie że nikt tak nie zapierdala, ale to nie o prędkość chodzi bo zabić człowieka można i własnie przy 50km/h) bo wina leży po obu stronach!Tragedia jest tragedią i nie ma co snuć teorii spiskowych (bo gdzieś am kiedyś jechali)Kazdy przekracza prędkość i nie jest bez winy i kazdemu może się to przytrafić, i co wtedy? Jak ludzie będą pisac o tobie jakieś brednie bo bez chwili zastaniwienia można kogoś oszkalowac... pomyśl przez chwilę dłużej jedno z drugim zanim coś palniecie i powstrzymajcie się od głupich, krzywdzących i bezmyślnych komentarzy

Dagmara 29.06.2017 01:22
Dokładnie tak jak piszesz Marcinie. Myślę, że należy skończyć tę dyskusję, bo do niczego ona nie prowadzi, jedynie rozdrapuje rany. A kto wie co "jutro" z nami się stanie.. To jest właśnie ludzka egzystencja, bo gdyby to pieszy potrącony został przez auto, którym kierującym byłaby kobieta, powiedzieli by, że "baba! Głupia baba, która jeździć nie potrafi!". Czyż nie mam racji? Matematyka i fizyka swoją drogą, a życie swoją. Chwile są ulotne.

johnwayne 29.06.2017 08:31
Panie Malik, pierwszą teorię, którą wysnułeś zaraz po wypadku była "TEORIA ODBLASKÓW", tutaj cytat - "Ludzie mają w dupie odblaski i ostrożność , później ginie taki ktoś a zawsze obwinia się kierowcę (bo kierowca to przecież sowa i widzi w nocy) a mogli by obaj dalej żyć!!!" - 25 czerwca o 01:06. . Więc moje wypociny to tylko odpowiedź na te niedorzeczne komentarze. Cytujesz Panią Dagmarę nt. sędziowania. Więc dlaczego osądziłeś pierwszy? Zresztą Pani Dagmara też nie popisała się pod jednym z postów, który pewnie po głębszym przemyśleniu usunęła.No to lecimy: Skąd wiedziałeś, że pieszy nie miał odblasków?Wiesz jaka jest tam widoczność o godzinie 22? To były najdłuższe dni w roku, a do tego świeciły latarnie. Widoczność idealna. To nie była pierwsza w nocy gdzieś na nieoświetlonej drodze przez las poza terenem zabudowanym.Znów muszę przytoczyć Twoją wypowiedź: " ( a od sklepu czy od mostu jest zaledwie kilka metrów do miejsca gdzie leżeli... Więc trochę wyobraźni!!! )"Tak więc od sklepu, czy od mostu? Potrącenie miało miejsce przy samym moście na pasie pobocza. Od sklepu do mostu jest 70 metrów. Pieszy przechodził od skraju przystanku w stronę mostu tj. około 9 - 10 metrów.Nie czytasz ze zrozumieniem:1 kilometr na godzinę = 0,277777778 metr / sekundę50 km/h = 13,9 m/s100 km/h = 27,8 m/s itd.Przykład:Pieszy przechodzi przez jezdnię ok 10 sekund. I tutaj się skup. 1. Prędkością 50 km/h, pieszy wchodzi na jezdnię. Motocyklista jest w tym momencie 139 metrów przed pieszym i zbliża się do niego około 14 m/s. - Ma czas na wszystko. Ominąć, zahamować, cokolwiek.2. Prędkością 100 km/h, pieszy wchodzi na jezdnię. Motocyklista jest w tym momencie 278 metrów przed pieszym i zbliża się do niego około 28 m/s. - Też są spore szanse, aby do niczego nie doszło.3. Prędkością 150 km/h, pieszy wchodzi na jezdnię. Motocyklista jest w tym momencie 417 metrów przed pieszym i zbliża się do niego około 42 m/s. - Zaczyna robić się ciasno.O jakim Jałowcu piszesz,...Zrozum, te komentarze nie mają na celu pastwienia się nad nikim. To jest tragedia dla obu rodzin i wielu znajomych. Odpowiadam tylko na niedorzeczne fakty przedstawiane przez wiele osób. I na koniec rodzynek "pieszy miał promile w wydychanym powietrzu", pozostawiam bez komentarza...

piec 28.06.2017 07:02
Zaprzeczasz sama sobie. Cyt. " po prostu znam Pawła od dzieciaka, a serce boli jak to się czyta, a co dopiero rodzina przechodzi. Każdy nagle staje się prokuratorem i śledczym"Obiektywna opinia wg ciebie jest taka:Motocyklistę znam - niewinna ofiara i wspaniały człowiek, motory mogą wszystko, pasjonata, jeździł przepisowo, wzór cnót rycerskich.Pieszego nie znam - pijak, furiat, snuje się po drogach i rzuca się pod motory, morduje niewinnych.Może sama poczekaj na ekspertyzy biegłych zanim coś napiszesz.

St. post. Edward 27.06.2017 21:44
Brak wyobraźni i brawura, bo kto w terenie zabudowanym i tak wąska droga pędzi 200km/h?! Przecież nie trzeba być niewiadomo jakim inteligentem żeby domyślić się ze przy takiej prędkości w takich warunkach na reakcje praktycznie nie ma szans bo zawsze może wyjechać jakiś samochod, wybiec jakies zwierze czy jak w tym przypadku człowiek znalazł się na jezdni. Szkoda młodego chłopaka przed którym było cale zycie i mogl jeszcze tyle zrobić oraz tego mężczyznę co został potracony... RIP [*]

nowy_tu 02.07.2017 10:07
Pytam się jak tam można kurwa rozpędzić bandita do 200km/h ???

johnwayne 27.06.2017 21:08
Teraz trochę niewyobrażalnie prostych faktów:1#. Jezdnia w tym miejscu ma około 9m szerokości.2#. Pieszy porusza się ze średnią prędkością około 1,4 m/s.3#. Załóżmy, że pieszemu przejście na drugą stronę ulicy zajmie max. 10 sekund - tylko mi nie wyskocz z pasami dla pieszych, ponieważ w świetle prawa przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dopuszczalne wówczas, gdy odległość do najbliższego z nich przekracza 100 metrów. 4#. I tutaj sprawa kluczowa: Pieszy jest potrącony już na pasie pobocza, który jest odzielony od pasa ruchu - nie uwierzysz- LINIĄ CIĄGŁĄ! Pieszy przeszedł prawie całą jezdnię - zostały mu może dwa kroki - sekunda, może dwie... W tym momencie nasuwa się pytanie: Motocyklista jechał slalomem? - raczej nie. A może wymijał prawą stroną auto, które zatrzymało się, aby przepuścić pieszego? Surprise?!Przeczytaj dalej:1#. Motocykl poruszający się z prędkością 60 km/h pokonuje odległość około 17 m/s, więc to jest proste. Według teorii pt. "My jechaliśmy 60km/h". 2#. W momencie wejścia pieszego na jezdnię motocykl znajduję się 170 metrów od miejsca wypadku. W tym momencie motocyklista reaguję po 1 sekundzie, przejeżdżając około 17 metrów - zostają nam 170-17=153 metry. Zaczyna hamować. Naciśnięcie hamulca i droga hamowania (przy hamowaniu butami) powiedzmy kolejne 50 metrów. 170-17-50=103 metry! Motocykl zatrzymałby się 103 metry od pieszego! Dziś nie rozmawialibyśmy o tej tragedii.A teraz najbardziej prawdopodobny scenariusz, opierając się na faktach:1#. Motocyklista porusza się z prędkością około 190 km/h. 190 km/h daje jakieś 53 metry na sekundę.2# Mamy 10 sekund do zdarzenia - pieszy wchodzi na jezdnię. Motocyklista znajduje się ok 530 metrów od miejsca zderzenia - ok 300 metrów za fotoradarem w stronę Olszyny. Nie mają szans się zauważyć - są zbyt daleko, a droga nie jest na tym odcinku idealnie prosta.3#. Przy tej prędkości co sekundę motocykl pokonuje 53 metry. Kiedy motocyklista zauważa auto, które przepuszcza pieszego pojawiła się (być może) myśl wyminięcia go prawą stroną - może taki manewr sprawdzał się wielokrotnie? Kto wie?Niestety. Uderzenie było tak potężne, że oboje giną na miejscu. Pieszy zostaje odrzucony na odległość ok 30 metrów, motocykl po odbiciu od bandy zatrzymuje się 70 metrów dalej na krawężniku. Resztę zostawiam do przemyślenia.

Tomek 27.06.2017 17:06
Każdy kto jest kierowca wie że wypadki są spowodowane dwoma czynnikami prędkością i nieuwagą. W terenie zabudowanym zawsze trzeba uważać są tam przystanki sklepy często biegają dzieci. Spoczywajcie w pokoju

Maciek 26.06.2017 21:36
Dzieki Dagmara.

Dagmara 27.06.2017 20:01
Nie dziękuj, po prostu znam Pawła od dzieciaka, a serce boli jak to się czyta, a co dopiero rodzina przechodzi. Każdy nagle staje się prokuratorem i śledczym.

Maciek 29.06.2017 00:29
jestem motocyklista. I tez go znalem.

Dagmara 26.06.2017 12:52
Ludzie, moglibyście zachować komentarze dla siebie? Dwie rodziny ofiar cierpią, a Wy się pastwicie. Od osądzania jest Bóg, Wy możecie słać domysły. Prawda jest taka, że dwóch mężczyzn nie żyje i tym samym odebrali radość rodzinom i przyjaciołom. Lepiej zrobicie jak wypowiecie szczere słowa modlitwy za ich dusze i spokój. Gdyby chodziło o kogoś w Waszej rodziny czy też tak na forum i anonimowo krytykował i bycie to przykre wydarzenie? Czy miło czytałoby się Wam takie bzdury? Szczerze wątpie. Kondolencje dla rodzin i przyjaciół ofiar.

x_mann1 26.06.2017 06:34
Najlepiej wszystkich do jednego wora to normalne że motorem szybciej się rozpędzić, i dla kogoś to odrazu piractwo, ale jak autami zapierdzielaja to już przecież bezpiecznie , ludzie co wy pierdzielicie. Kondolencje dla dla rodzin. PATRZ W LUSTERKA MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE!!!

XmennC 26.06.2017 21:38
Pieszy pamiętaj, patrz w lusterka.

Daro 27.06.2017 09:56
a dlaczego motory są wszędzie?? bo się pojawiają nagle i szybko! zapierdzielają. Głupie hasło!! jakby jechał przepisowo nie doszło by do wypadku. Sam nie raz się przestraszyłem bo nie wiadomo kiedy motor siedzi na ogonie. Jednak zdecydowana większość motocyklistów jeździ przepisowo lub w granicach bezpieczeństwa.

Marian 26.06.2017 03:29
Skoro zgubił kask a ofiara buta przy zderzeniu to na pewno nie jechali 50 km..zreszta wypadek był o 22 a jeszcze o tej porze było widno.

PEREŁKA 25.06.2017 16:29
Żegnaj Kurczak [*]

QuickNick 26.06.2017 21:40
[*]?

kollo 24.06.2017 23:21
Jak widzę, jak motocykliści jeżdżą to się nie dziwię. Przeważnie to półgłówki stwarzający zagrożenie na drodze. Choć oczywiście żal obu poszkodowanych.

mati 25.06.2017 22:56
Sam jesteś półgłówek frajerze

XmeN 26.06.2017 21:38
Wyluzuj typie i przestań zasłaniać się odblaskami. Może koguty na głowę i akumulator do plecaka, no i lusterka do czapki. To nie brak widoczności tylko przy takiej prędkości do czasu reakcji pokonujesz ponad 50 metrów, naciskasz hamulce mijają kolejne cenne metry no i jeszcze droga hamowania. Fizyka klasa 6. 60 km/h w terenie zabudowanym i nikt by nie musiał czytać tych twoich wypocin. Straszna tragedia dla obu rodzin, a ty rozczulasz się nad sobą..

Gabriela Milewska 24.06.2017 22:55
tragedia

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama