Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
poniedziałek, 23 grudnia 2024 18:29
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Łużyce Lubań. Udany rewanż

Nieco ponad rok temu w 1/2 finału dolnośląskiego Pucharu Polski mierzyliśmy się po raz ostatni z Lechią Dzierżoniów. Ówczesny lider grupy wschodniej 4 ligi nie dał nam najmniejszych szans, wygrywając przy ulicy Ludowej w Lubaniu 6:2. Wczoraj mieliśmy okazję na rewanż, ponieważ podejmowaliśmy Lechię ponownie, już w starciu ligowym. Od tego sezonu rozgrywki toczą się bowiem w jednej grupie.

Od pierwszych minut to podopieczni Pawła Sibika przejęli inicjatywę, prowadząc grę i próbując kreować sytuacje. Łużyce grały w niskiej obronie i czekały na swoje szanse z kontrataków. Lechia długo nie mogła sforsować zasieków obronnych naszego zespołu, a pierwszą groźną sytuację stworzyła dopiero w 15 minucie. Wówczas jednak mocny strzał z 25 metrów Ciarkowskiego fantastycznie na poprzeczkę sparował Marcin Gąsiorowski. 5 minut później próbował odpowiedzieć nasz zespół, jednak indywidualna akcja Kamila Kurianowicza zakończyła się strzałem w boczną siatkę. Najlepszą szansę na objęcie prowadzenia Łużyce miały w doliczonym czasie gry 1 połowy. Denis Wadziński oddał strzał z blisko 30 metrów, a piłkę ręką zablokował Chlipała. Jako, że znajdował się w tym momencie w polu karnym, dobrze prowadzący to spotkanie Robert Parysek wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł nasz etatowy wykonawca jedenastek Damian Bojdziński i… nie trafił! Piłka otarła się o słupek i wyszła poza boisko.

Druga połowa była zgoła odmienna niż pierwsza. Mecz się wyrównał, a Łużyce coraz częściej dochodziły do głosu, próbując kreować groźne sytuacje. Pierwszą bramkę mogła jednak zdobyć Lechia. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kamil Juraszek oddał strzał, który znakomicie obronił Gąsiorowski. Sparowana przez niego piłka trafiła w słupek i wróciła w ręce naszego golkipera. W 75 minucie nasz zespół przeprowadził akcję meczu. Piłkę na prawej stronie otrzymał Kurianowicz i w pełnym biegu, mocnym strzałem posłał ją obok interweniującego Szadego, wyprowadzając Łużyce na prowadzenie. W końcówce Lechia się odkryła, a Łużyce kontrowały. W 88 minucie lewą stroną przedarł się Wrzesiński, wyłożył piłkę Urbaniakowi, a ten mając przed sobą tylko bramkę posłał piłkę nad poprzeczką. W końcówce rozpaczliwie atakująca Lechia miała jeszcze okazję na wyrównanie, ale strzał Ciarkowskiego obronił Gąsiorowski i 3 punkty zostały w Lubaniu!

Po dwóch kolejkach nasz zespół jest jednym z 5, które jeszcze nie zaznały goryczy porażki. Z 4 punktami zajmujemy w tabeli 5 miejsce. W najbliższych dwóch kolejkach zagramy na wyjeździe – w najbliższą sobotę w Nowej Rudzie z Piastem, a tydzień później z Prochowiczanką Prochowice. Kolejny mecz przed własną publicznością (w Węglińcu) rozegramy 02 września, kiedy podejmiemy Miedź II Legnica.

Łużyce Lubań – Lechia Dzierżoniów 1:0 (0:0)

Bramka: Kurianowicz (75)

Żółte kartki: Chmielowiec, Wadziński, Furmański oraz Bejda, Juraszek

Sędziowali: Robert Parysek oraz Marta Kędzierska i Paweł Ślosarczyk

Widzów: 300

Łużyce: Gąsiorowski – Chmielowiec (88 Karwecki), Cieślak, Buzała, Wadziński, Zachaczewski, Furmański (59 Wrzesiński), Wojtak, Kurianowicz (76 Przybylski), Bojdziński (76 Szpytma), Urbaniak (89 Savenko)

Lechia: Szady - Yakhyoyeu, Juraszek, Chlipała, Ziółkowski (83’ Bąk), Bejda, Wasilewski, Nowak (67’ Rzońca), Ciarkowski, Rzepski, Orłowski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

gringo 16.08.2023 20:29
Super Łużyce oby tak dalej!

kibic 16.08.2023 19:14
ta niby narodowa piłka jak nasz rząd jak najgłębiej zakopać pod ziemię oby o niej zapomnieć nie obrażam piłki do 1982

Do Józka 18.08.2023 15:37
Józek uspokój się!!!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
bal Mickiewicz
Sylwester
turniej
gry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama