W środę, 16 sierpnia funkcjonariusze Straży Granicznej pełniący służbę przy autostradzie A4 wytypowali do kontroli i próbowali zatrzymać busa renault na polskich numerach rejestracyjnych.
Kierowca pojazdu nie zastosował się do wydanych sygnałów do zatrzymania i z dużą prędkością zaczął oddalać się od funkcjonariuszy w kierunku granicy z Niemcami. Natychmiast podjęto pościg za uciekającym pojazdem. Kierowca busa lekceważył przepisy ruchu drogowego i nie zważał na stwarzanie zagrożenia innym użytkownikom drogi. Granicę z Niemcami przekroczył z dużą prędkością przez byłe przejście graniczne w Jędrzychowicach. - relacjonuje Paweł Biskupik z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Auto udało się zatrzymać dopiero 25 km od polsko-niemieckiej granicy tuż przed wjazdem do tunelu Königshainer Berge na autostradzie A4 w kierunku Drezna. Kierowca busa natychmiast po zatrzymaniu się uciekł do pobliskiego lasu, zostawiając w części ładunkowej busa osiemnastu cudzoziemców.
Zgorzeleccy funkcjonariusze do czasu przyjazdu kolegów z niemieckiej policji zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz pomogli cudzoziemcom wydostać się z pojazdu i odsunąć na bezpieczną odległość od autostrady. Czynności poszukiwawcze niezwłocznie rozpoczęli powiadomieni o zdarzeniu niemieccy policjanci z jednostki w Ludwigsdorf. - informuje Paweł Biskupik.
Podczas legitymowania zatrzymanych okazało się, że w części ładunkowej busa przemycano trzynastu obywateli Syrii oraz pięciu Irakijczyków.
Napisz komentarz
Komentarze