Do kradzieży doszło 31 lipca w jednym z dyskontów spożywczych w Karpaczu. Jeden z klientów po zrobieniu zakupów pozostawił na linii kas telefon komórkowy i wyszedł ze sklepu. Sytuację wykorzystał będący w sklepie lubaniak i niewiele się zastanawiając zabrał ze sobą "znaleziony" telefon. Kiedy właściciel telefonu zorientował się, że zostawił go w sklepie i po niego wrócił, telefonu już tam nie było. Poszkodowany jego wartość oszacował na 900 złotych.
Funkcjonariusze prowadząc czynności w sprawie kradzieży na podstawie zebranych informacji oraz po analizie nagrań z kamer monitoringu wytypowali 62-letniego mieszkańca Lubania jako podejrzewanego o popełnienie tego czynu. Policjanci skradziony telefon odnaleźli w mieszkaniu mężczyzny. - poinformowała podinsp. Edyta Bagrowska, KMP w Jeleniej Górze.
Teraz 62-latek za przestępstwo, o które jest podejrzany odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze