Policjanci z powiatu lwóweckiego już po niespełna kilkudziesięciu minutach od zgłoszenia zatrzymali podejrzanego o ten czyn, a także dotarli do pasera. Straty jakie spowodował przestępca wstępnie oszacowano na ponad 10 tys. złotych.
Policjanci z powiatu lwóweckiego otrzymali informację o kradzieży z włamaniem do jednego z domów w Gryfowie Śląskim. Przybyli na miejsce funkcjonariusze po wysłuchaniu krótkiej relacji zgłaszającej i opisu sprawcy, który zbiegł z miejsca zdarzenia, przystąpili do sprawdzania miasta. Część policjantów rozpoczęła także zabezpieczanie śladów w miejscu włamania.
Po niespełna kilkudziesięciu minutach patrol policyjny zgłosił zatrzymanie 34-letniego mieszkańca Proszówki odpowiadającego rysopisowi podanemu przez pokrzywdzoną. Kobieta rozpoznała podejrzanego.
Funkcjonariusze potwierdzili, że sprawca po wyłamaniu drzwi od tyłu budynku wszedł do środka i rozpoczął wynoszenie wszystkich rzeczy z mieszkania, począwszy od elektroniki i AGD skończywszy na jedzeniu z lodówki. Wstępnie oszacowano, iż straty wyniosły ponad 10 tyś. złotych.
Policjanci ustalili także, gdzie jest schowana część już skradzionych rzeczy. W ten sposób funkcjonariusze namierzyli mieszkanie 36-letniego mieszkańca Gryfowa Śląskiego, który zajmował się tzw. paserką. Policjanci ujawnili u niego rzeczy pochodzące z włamań i kradzieży. Jak się okazało mężczyzna był już wcześniej karany.
Przypomnijmy, że za paserstwo grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat natomiast za kradzież z włamaniem do lat 10.
Napisz komentarz
Komentarze