Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 22 listopada 2024 22:11
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Policjanci chcieli pomóc, a odzyskali kradzionego kampera

Policjanci zgorzeleckiej drogówki chcąc pomóc kobiecie z zepsutym samochodem odkryli, że kamper, którym podróżowała, został wcześniej ukradziony w Niemczech. Właściciel pojazdu dowiedział się o kradzieży dopiero od funkcjonariuszy, którzy skontaktowali się z nim za pośrednictwem niemieckiej policji.
Policjanci chcieli pomóc, a odzyskali kradzionego kampera

Do zdarzenia doszło w Zgorzelcu, gdy przy jednym ze skrzyżowań w mieście policjanci zauważyli pomału cofającego się kampera. 

Z samochodu wyszła kobieta, która próbowała go zatrzymać. Policjanci natychmiast ruszyli z pomocą i zaparkowali pojazd na pobliskim przystanku autobusowym. Jednak zachowanie kobiety oraz wygląd samochodu, który miał między innymi uszkodzony układ zapłonowy wzbudziły podejrzenia funkcjonariuszy. - informuje nadkom. Agnieszka Goguł, oficer prasowa KPP w Zgorzelcu.

Sprawdzenie numeru VIN w dostępnych bazach danych nic nie pokazało, dlatego policjanci za pośrednictwem dyżurnego skontaktowali się z funkcjonariuszami z Niemiec, którzy dotarli do właściciela kampera. Mężczyzna był bardzo zdziwiony, że samochodu nie ma na parkingu. Złożył stosowne zawiadomienie, wyceniając wartość utraconego mienia na kwotę ponad 170 tysięcy złotych.

Kobieta, która prowadziła kradziony pojazd, 30-letnia mieszkanka powiatu bolesławieckiego, została zatrzymana na miejscu. Po przewiezieniu do komendy policji usłyszała zarzut paserstwa, za co grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności. Kamper został zabezpieczony na policyjnym parkingu i po zakończeniu postępowania wróci do swojego prawowitego właściciela.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

hebel 18.08.2024 23:20
Nawet nie wiedział że ma kampera w garażu! Nie dziwota że mu ukradli, tylko.z kąd o tym wiedzieli? Sprawa wygląda na ciekawszą niż opisano w artykule:)) Na dużo ciekawszą!

zigZak 18.08.2024 15:06
Babina sie spłoszyła:))) Zawsze miej w głowie, że podjeżdżają polizaje i coś od ciebie chcą, np. że masz ubłocony z góry do dołu samochód i mimo zielonej naklejki pchasz się na centrum miasta. Jak ci się coknie, to po tobie. Grunt to spokój, a najlepiej według (nieprawdziwego nawiasem mówiąc, ale to nic nie szkodzi. Szelichow, który to rozporządzenie wymyślił a` 1998 głupi nie był) ukazu carskiego z 9 Xll 1708r. Że: „Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego”. Masz kombiaka z czarnymi szybami, wypakowanego najlepszym polskim tytoniem Virginia Lux i minę zagubinego w systemie, masz nakremowane usta i czekasz na każde słowo jak na... nie wiem co, to Niemiaszek niczego nie zauważy. Nawet jak odbiorca mieszka na przeciw komendy. No i spokój masz mieć w ruchach i pewność jak potomek właściciela IG Farben.Nie wolno się płoszyć.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
manukultura
Chagall
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Pchli targ
sport
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama