Ulewny deszcz pojawił się około 3. w środę, 21 sierpnia. Około 4. dało się już słyszeć nadciągającą burzę. Nawałnica swoje apogeum miała przed 5, gdy z nieba lały się strumienie wody, a kanalizacja deszczowa nie nadążała jej odprowadzać. W efekcie przed 5. w Lubaniu zalane były ulice: Zgorzelecka, Łużycka, Podwale i Rybacka. Ulicą Dąbrowskiego z Kamiennej Góry i ulicą Worcella z Osiedla Piastów spływały rzeki wody. Przed 7. niemal przestało już padać.
Wczoraj stacja pomiarowa IMGW w Stankowicach zanotowała opad przekraczający 25 mm, co oznacza, że na każdy metr kwadratowy spadło 25 litrów wody. W tym samym czasie stacja w Miłoszowie zarejestrowała 35 mm opadu. Ulewa przechodziła jednak punktowo i największe szkody poczyniła w Lubaniu. Woda dała się też we znaki mieszkańcom Leśnej, Smolnika, Grabiszyc i Szyszkowej.
Pierwsze zgłoszenie do Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Lubaniu wpłynęło o 5:37 i dotyczyło audi, które zalane utknęło pod wiaduktem na ulicy Rybackiej. Kolejne o 5:40 wpłynęło z Zaręby.
Woda z pól wlewała się do budynku mieszkalnego. Do naszych działań należało udrożnienie jezdni oraz zabezpieczenie posesji przed wodą. - piszą druhowie OSP Siekierczyn, których w działaniach wsparł ciężki sprzęt z Urzędu Gminy Siekierczyn.
Woda zalała ulicę Łużycka i uniemożliwiła wyjazd w kierunku Zawidowskiej, zaczęła się też wdzierać do kilku piwnic i zalewać posesje. Tu do pomocy strażakom JRG PSP Lubań zadysponowano OSP Radostów i OSP Pisarzowice.
Zostajemy zadysponowani na ulicę Łużycką. Nasze czynności polegały na pompowaniu wody z zalanej posesji, obiektu oraz części pasa drogowego. Siły i środki: OSP KSRG Radostów, OSP KSRG Pisarzowice. Po zakończonych działaniach zostaliśmy zadysponowani do Komendy Powiatowej PSP w Lubaniu na zabezpieczenie powiatu. - pisali w mediach społecznościowych druhowie z OSP Radostów.
Kolejne zgłoszenia to zalana piwnica przedszkola przy ul. Mieszka II na Osiedlu Piastów i zalany szyb windy towarowej w lubańskim szpitalu. Woda zalewała wiele ulic w mieście, jednak w większości szybko spływała nie tworząc głębszych rozlewisk.
Po godzinie 7. zgłoszenia o zalaniach zaczęły napływać z Leśnej. W Smolniku strażacy walczyli z podtopieniami kilku domów. Wypompowywano wodę i układano worki z piaskiem.
Następnie druhowie przenieśli się do Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Smolniku, gdzie wypompowywali wodę z piwnicy. Kolejne pompowania miały miejsce w Grabiszycach i kilku piwnicach na osiedlu w Leśnej.
Ostatnie zgłoszenie dotyczyło drzewa w Miłoszowie, w które uderzył piorun i konieczne było jego usunięcie. Usuwanie skutków porannej nawałnicy zakończono około 16.
W usuwaniu skutków nawałnicy udział brali JRG KP PSP Lubań, OSP Radostów, OSP Pisarzowice., OSP Siekierczyn, OSP Mściszów, OSP Szyszkowa, OSP Leśna, OSP Grabiszyce, OSP Świecie i OSP Platerówka.
Wczoraj w związku z ulewą strażacy wyjeżdżali z pomocą 20 razy i wszystkie wyjazdu dotyczyły Lubania, Leśnej, Smolnika, Grabiszyc i Zaręby. Od jednego ze strażaków, który ma za sobą wiele lat służby usłyszeliśmy, że nie pamięta, by kiedykolwiek w tak krótkim czasie w Lubaniu spadły takie duże ilości wody.
Napisz komentarz
Komentarze