Według urządzeń pomiarowych SOP-Kwiasa w regionie spadło już grubo ponad 40 litów wody na jeden metr kwadratowy.
Najwięcej, bo aż 51 spadło w Świeradowie Zdroju. 46 odnotowała stacja pomiarowa w Olszynie i po 44 litry na metr kwadratowy stacje w Leśnej przy potoku Miłoszowskim i w Siekierczynie przy Siekierce.
Padający nieustannie od 3 nad ranem deszcz powoduje wzrosty stanów wody na wszystkich dopływach zasilających Kwisę. Co gorsza około 21. Kwisa przekroczyła stany alarmowe na wodowskazach przy ulicy Chopina i Krętej w Świeradowie - Zdroju. W tej chwili strażacy obserwują Kwisę przy ul. Ratowników Górskich w najniżej położonym miejscu w Świeradowie-Zdroju. Wideo poniżej, zdjęcia wykonane tuż przed 23.
Jeżeli deszcz dalej będzie tak padał, a wszystko na to wskazuje, to jest ryzyko, że w niższych punktach Kwisa może wylać. – usłyszeliśmy od Mateusza Szumlasa, radnego ze Świeradowa - Zdroju.
Po 21. druhowie OSP z tamtejszej jednostki zostali wezwani na ulicę 11 Listopada do wypompowania wody z rampy rozładunkowej przy Biedronce. Zebrało się tam około 70 cm wody i istniało prawdopodobieństwo, że woda wedrze się do magazynu. OSP Świeradów-Zdrój wypompowało wodę i zabezpieczyło rampę rozładunkową workami z piaskiem.
Strażacy PSP i druhowie OSP cały czas pracują również w innych częściach powiatu. Dotychczas najpoważniejsza sytuacja miała miejsce w Olszynie, gdzie woda spływająca z pól podmywa podstawę wiaduktu kolejowego.
W pozostałej części powiatu trwa wypompowywanie wody z piwnic i zabezpieczanie posesji workami z piaskiem.
Oprócz opisywanych wcześniej miejsc, strażacy interweniowali jeszcze w Siekierczynie, Platerówce, Radostowiu, Leśnej, Zaciszu i Pisarzowicach.
Mimo upuszczania wody zaczął podnosić się jej stan na Jeziorze Złotnickim i Leśniańskim.
Około 23. również na Bruśniku w Leśnej woda przekroczyła stan alarmowy.
Napisz komentarz
Komentarze