Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 27 grudnia 2024 03:59
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Przyjechał nietrzeźwy na wezwanie. Rozbawienie szybko ustąpiło nerwom

Mieszkaniec powiatu bolesławieckiego w wigilijny ranek stawił się na wezwanie lubańskich strażników miejskich, by sumiennie „rozliczyć” się za nieprawidłowe parkowanie. Wigilia to moment, który winien skłaniać do refleksji, jak mówią lubańscy strażnicy - tej najwyraźniej zabrakło wezwanemu 57-latkowi.

Autor: Straż Miejska w Lubaniu

Mieszkaniec powiatu bolesławieckiego w wigilijny ranek przybył do Lubania. Świąteczny, radosny nastrój nie opuszczał 57-latka, ani kiedy parkował, ani kiedy przemierzał rozkopany plac Lompy, aby dotrzeć do siedziby lubańskiej straży miejskiej. Aby bezbłędnie trafić do celu, zatelefonował do strażników, opowiedział im o właśnie przeprowadzonym z sukcesem parkowaniu i dopytał o drogę. Kiedy w końcu dotarł do straży miejskiej, wyraźnie rozbawiony, składał świąteczne życzenia. Dla dyżurującej strażniczki od razu stało się jasne, że 57-latkiem nie targa świąteczne rozemocjonowanie, a wysokoprocentowe napoje.

Początkowo mężczyzna próbował wypierać się ze swoich wcześniejszych słów zapewniając, że do Lubania przyjechał autobusem. Z minuty na minutę sytuacja zaczęła jednak nabierać innego charakteru, a życzenia świąteczne składane początkowo przez rozbawionego sprawcę wykroczenia drogowego szybko przerodziły się w nerwowe monologi i pretensje za jakiekolwiek podejrzenia. - relacjonuje Straż Miejska w Lubaniu.

Strażnicy sprawdzili zapisy monitoringu i poinformowali policję o wyczynach 57-latka. Pouczyli go o zakazie prowadzenia auta po alkoholu i zwolnili. Jednocześnie cały czas obserwowali mężczyznę, tak okiem miejskich kamer, jak patroli w terenie.

Mężczyzna był świadomy, że jest obserwowany, dlatego przez chwilę kluczył po mieście, chował się między blokami i kiedy nabrał pewności, że zgubił strażników, wsiadł do swojego volkswagena i ruszył ul. Szkolną. Daleko jednak nie ujechał, bo od razu "trafił" na patrol straży miejskiej. 

Niebezpieczna jazda trwała krótko – na widok patrolujących strażników kierowca natychmiast zatrzymał pojazd. Na miejscu szybko pojawili się policjanci, którzy przeprowadzili badanie alkomatem, wykazując ponad półtora promila alkoholu w organizmie mężczyzny – informują lubańscy strażnicy miejscy.

Wigilijny poranek zakończył się dla kierowcy nie tylko mandatem za wcześniejsze naruszenie zakazu zatrzymywania. Teraz 57-latkowi za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu może zostać również orzeczony przepadek pojazdu lub jego równowartości.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Garfield 26.12.2024 21:45
Już wam więcej żadnych życzeń nie warto składać!

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
bal Mickiewicz
Sylwester
turniej
gry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama