Mieszkający w Krzewiu Wielkim 30- letni Gabriel Michalczuk wyszedł z domu w piątkowy wieczór 17 lutego 2017 roku. Kiedy chłopak nie wrócił do domu, rodzina powiadomiła policję. Gabriela szukali przyjaciele i znajomi. Mężczyzna najwidoczniej miał problemy, z którymi nie potrafił sobie poradzić. Z wszystkich możliwych wyjść wybrał to ostateczne. Ciało 30-latka odnaleziono w piątek w Olesznej Podgórskiej.
Rodzina i przyjaciele Gabriela są pogrążeni w smutku. Nikt nie potrafi zrozumieć jak i dlaczego tak się stało.
Napisz komentarz
Komentarze