Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
poniedziałek, 25 listopada 2024 07:49
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Sprawa ,,Żywioł Żywiec Zdrój” umorzona

Nie będzie zarzutów w sprawie poparzenia przełyku mieszkańca Bolesławca substancją, która znajdowała się w butelce po wodzie Żywiec Zdrój. O sprawie pisaliśmy we wrześniu ubiegłego roku. Dzisiejszego dnia komunikat prasowy w tej sprawie wydała Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze.
Sprawa ,,Żywioł Żywiec Zdrój” umorzona

Oto komunikat prokuratury:

Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu w dniu 22 lutego 2017 roku umorzyła śledztwo w sprawie narażenia w dniu 21 września 2016 roku w Bolesławcu Macieja Z. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez umieszczenie w butelce o pojemności 0,5 litra po wodzie źródlanej mieszaniny substancji chemicznych w postaci ftalanu dimetylu, metyloetyloketonu i nadtlenku metyloetyloketonu, która w wyniku kontaktu z błonami śluzowymi ciała Macieja Z., spowodowała obrażenia jego ciała skutkujących naruszeniem czynności jamy ustnej i gardła na czas nie przekraczający 7 dni, tj. o czynu z art. 160 § 1 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art.11 § 2 k.k. - wobec stwierdzenia braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia tego czynu, tj. na zasadzie art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k.

W toku śledztwa ustalono, że w dniu 21 września 2016 roku w godzinach wieczornych ojciec pokrzywdzonego – Eugeniusz Z. zawiadomił dyspozytora numeru alarmowego, iż zamieszkujący wspólnie z nim dorosły syn – Maciej Z. w wyniku spożycia płynu znajdującego się w butelce, w której powinna znajdować się woda ,,Żywioł Żywiec Zdrój” doznał silnego uczucia pieczenia i bólu.

Maciej Z. został przewieziony przez zespół pogotowia ratunkowego do szpitala w Bolesławcu gdzie udzielono mu pomocy medycznej.

Wyżej wymieniony zeznał, że idąc spać wziął ze zgrzewki z korytarza budynku w którym zamieszkuje, zawierającej 12 sztuk butelek, dwie butelki wody, które znajdowały się jako pierwsze w zgrzewce. W momencie kiedy brał butelki to zgrzewka była oryginalnie zamknięta. Nie zauważył aby folia miała jakiekolwiek uszkodzenia. Wodę tę kupił wcześniej jego ojciec w hurtowni Techbol w Bolesławcu. Butelki w dotyku były twarde i nie zauważył śladów wcześniejszego ich otwierania. Następnie udał się na spoczynek a butelki postawił przy swoim łóżku. Po kilkunastu minutach sięgnął po jedną z butelek, odkręcił zakrętkę i usłyszał pęknięcie plastikowych ząbków zabezpieczających nakrętkę. Przechylił butelkę, wziął z niej dwa łyki. Przy pierwszym łyku poczuł metaliczny smak i zaczęło go palić gardło. Drugi łyk, który miał jeszcze w ustach wypluł. Pobiegł do łazienki. Cały czas towarzyszyło mu uczucie palenia w gardle i klatce piersiowej. Następnie pobiegł ponownie do łóżka i otworzył drugą butelkę, którą wcześniej tam umieścił, i poczuł z niej chemiczny zapach.

Również i zdaniem ratownika medycznego udzielającego pomocy Maciejowi Z. z obu butelek otworzonych przez wyżej wymienionego, a także trzeciej którą otworzył osobiście, weryfikując relację pacjenta, ,,śmierdziało”, z tym, że z trzeciej słabiej niż z dwóch poprzednich.

Poza tym Maciej Z. Zaprzeczył, aby przyjmował psychoaktywne leki, czy też środki odurzające lub substancje psychotropowe. Zaprzeczył także temu aby przed spożyciem cieczy z kwestionowanej butelki dodawał do niej jakiekolwiek substancje.

Natomiast ojciec Macieja Z. zeznał, że całą zgrzewkę wody ,,Żywioł Żywiec Zdrój” zawierającą 12 sztuk o pojemności 0,5 litra każda zakupił w dniu 21 września 2016 roku w hurtowni Techbol w Bolesławcu. Zgrzewka ta była oryginalnie zapakowana – nienaruszona. Zakupy te zabrał do domu i postawił w holu (korytarzu). Około godziny 22.00, po obudzeniu przez żonę, podał synowi mleko, powiadomił pogotowie ratunkowe. Na stole w salonie stały, w tym czasie, dwie butelki wody o pojemności 0,5 litra. Według twierdzeń tegoż świadka była to ta sama woda, która wcześniej tego dnia zakupił. Powąchał zawartość tych butelek i poczuł chemikalia. Ratownik medyczny zabrał do szpitala obie butelki otworzone przez syna natomiast on pozostałe butelki wraz ze zgrzewką, w tym otwartą przez ratownika.

W toku śledztwa zabezpieczono wszystkie butelki wody mineralnej wraz z zawartością mające wchodzić, według świadków, w skład kwestionowanej zgrzewki, wykonano ich oględziny, wykonano oględziny w hurtowni Techbol, w trakcie których ujawniono kolejne zgrzewki z wodą Żywioł Żywiec Zdrój 0,5 l mocno gazowaną, przeprowadzono ich oględziny połączone z eksperymentem procesowym dotyczącym technicznej możliwości usunięcia z oryginalnej zgrzewki jednej z butelek i ponownego umieszczenia tam butelki bez uszkodzenia folii termokurczliwej, wykonano także oględziny hurtowni SIM w Jeleniej Górze, skąd woda została zakupiona przez hurtownię Techbol, zabezpieczono dokumentację dot. zakupu i sprzedaży tej wody, uzyskano dokumentację techniczną dotyczącą procesu produkcyjnego wody Żywioł Żywiec Zdrój mocno gazowany, w tym dot. używanych w zakładzie produkcyjnym substancji chemicznych, wykonano przeszukanie i oględziny w pomieszczeniach mieszkalnych zajmowanych przez rodzinę pokrzywdzonego oraz w zakładzie produkcyjnym należącym do Eugeniusza Z., w którym zatrudniony był również jego syn, pobierając przy tym próbki ujawnionych tam substancji chemicznych. Ponadto uzyskano ekspertyzę dot. zabezpieczonych w sprawie substancji chemicznych oraz opinię biegłego dot. rodzaju i charakteru obrażeń doznanych przez pokrzywdzonego a także przesłuchano szereg świadków, w tym właścicieli poszczególnych hurtowni, zatrudnionych tam pracowników, przedstawicieli zakładu produkcyjnego spółki Żywioł Żywiec Zdrój S.A. w Mirosławcu, zakładu należącego do Eugeniusza Z.

W wyniku dokonanych czynności ustalono, że na butelce wskazanej przez pokrzywdzonego i zabezpieczonej jako ta, z której napił się drażniącej substancji, wytłoczone zostało oznaczenie S:20.04/11:04/3/1, z którego wynika, iż ta butelka wraz z produktem stanowiącym jej zawartość została oznaczona na linii produkcyjnej zakładu produkcyjnego spółki Żywioł Żywiec Zdrój S.A. w Mirosławcu w dniu 20.04.2016 roku o godzinie 11:04. Natomiast pozostałe butelki ze wskazanej zgrzewki pochodziły z partii oznaczonej symbolem S:08.08/08:49/3/1, co wskazuje, iż butelki te zostały oznaczone na linii produkcyjnej zakładu w dniu 08.08.2016 roku o godz.08.49.

Natomiast z ekspertyzy toksykologicznej specjalistów z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie wynika, żew butelce z etykietą ,,Żywioł Żywiec Zdrój” mocno gazowany o numerze seryjnym S: 20.04/11:04/3/1, z której niewielką część cieczy miał spożyć Maciej Z. znajduje się substancja w postaci: ftalanu dimetylu (39,8% w/w), nadtlenku metyloetyloketonu oraz w niewielkich ilościach metyloetyloketonu. Z opinii tej wynika również, iż skład tej cieczy był bardzo podobny do preparatu do utwardzania żywicy (Butanox M50), którego próbkę zabezpieczono w zakładzie produkcyjnym ojca pokrzywdzonego, w którym to produkowane są laminaty. Butanox M 50 jest stosowany w procesie produkcyjnym.

Nadto ustalono, że ftalan dimetylu nie jest wykorzystywany do produkcji butelek. Natomiast sam proces produkcyjny wody w zakładzie w Mirosławcu jest całkowicie zautomatyzowany, a kod na butelki nanoszony jest automatycznie laserem i nie jest technicznie możliwe wyprodukowanie w jednym procesie produkcyjnym butelek z różnymi oznaczeniami partii. Poza tym punkty ujęcia wody są umiejscowione na terenie zakładu i zabezpieczone mechanicznie oraz elektronicznie.

Ponadto stosowane do mycia i dezynfekcji urządzeń służących w procesie produkcyjnym substancje nie odpowiadają tej, którą miał spożyć pokrzywdzony.

Ustalono również drogę dystrybucji wody wyprodukowanej w zakładzie w dacie 20.04.2016 roku. Produkcja ta bezpośrednio po rozlewie została przesłana do Centrum Dystrubucyjnego w Tychach. Następnie 24 maja 2016 roku sprzedana hurtowni SIM w Jeleniej Górze, po czym produkty pochodzące z tej partii zostały 3 czerwca 2016 roku sprzedane hurtowni Techbol w Bolesławcu. Przy czym hurtownia ta od kwietnia do września 2016 roku kupowała wodę Żywioł Żywiec Zdrój mocno gazowany 0,5 l trzykrotnie a Eugeniusz Z. przed dniem zdarzenia kupował wskazaną wodę w dniu 1 czerwca (12 sztuk) oraz 26 lipca (24 sztuki) 2016 roku.

W chwili oględzin na terenie tej hurtowni ujawniono butelki wody Żywioł Żywiec Zdrój mocno gazowany 0,5 l pochodzące z różnych partii produkcyjnych, przy czym butelki z partii wcześniejszych niż sierpniowe ujawnione zostały jako wolnostojące.

Przy czym na terenie tej hurtowni, jej magazynie i hali sprzedaży nie przechowywano w celu sprzedaży, lub innych celach, preparatu Butanox M50, Butanox M60 lub preparatów posiadających w swym składzie ftalan dimetylu, nadtlenek metyloetyloketonu oraz metyloetyloketonu.

Natomiast różne substancje chemiczne, w tym Butanox M50 wykorzystywany był w firmie należącej do Eugeniusza Z. Substancje te przechowywano w magazynie, do którego dostęp mają brygadziści, właściciel firmy oraz jego syn Maciej Z., który pełni w firmie obowiązki związane z kontrolą jakości produktów, w tym zamawia odczynniki chemiczne.

Dodać należy, że podczas przeszukania pomieszczeń biurowych firmy Eugeniusza Z. ujawniono butelkę o pojemności 0,5 litra po wodzie ,,Żywioł Żywiec Zdrój” mocno gazowany o numerze serii S:20.04/11:04/3/1, a więc tej samej serii jak butelka, w której znajdowała się kwestionowana substancja.

W wyniku opisanego zdarzenia Maciej Z. doznał oparzeń chemicznych, które skutkowały naruszeniem czynności narządów na czas poniżej 7 dni. W ocenie biegłego, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, pokrzywdzony nie połknął kwestionowanego płynu.

We krwi pokrzywdzonego, pobranej nazajutrz po zdarzeniu, stwierdzono obecność amfetaminy i metaamfetaminy, choć pokrzywdzony podczas przesłuchania stanowczo zaprzeczył, aby spożywał środki odurzające lub psychotropowe.

Reasumując przeprowadzone czynności nie pozwoliły na sformułowanie jednoznacznego twierdzenia, w jaki sposób i w jakich okolicznościach doszło do umieszczenia w kwestionowanej butelce płynu do utwardzania żywicy poliestrowej w postaci preparatu Butanox M50.

Przy czym postępowanie nie dostarczyło podstaw do stwierdzenia aby nastąpiło to na terenie zakładu produkcyjnego w Mirosławcu lub w związku z procesem produkcji, a także na terenie hurtowni w Jeleniej Górze i Bolesławcu.

Nadto czynności te nie pozwoliły na uzasadnione potwierdzenie tezy, iżby obrażenia stwierdzone u pokrzywdzonego wynikające z kontaktu tej substancji z błoną śluzową gardła i jamy ustnej Macieja Z. zostały spowodowane poprzez zawinione działanie lub zaniechanie innej osoby lub osób.

Decyzja o umorzeniu postępowania nie jest prawomocna.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Sansui 02.03.2017 10:28
Żona mu butelkę podstawiła. Po co mu utwardzacz w domu. Jeszcze mu mety wsypała dla niepoznaki a wystarczyło dać mu piwo do obiadu i trzepnąć się w łeb tłuczkiem, też by było na niego ;)

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama