Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zatrucie tlenkiem węgla w Lubaniu. Mężczyzna zasłabł w wannie

Dzisiejszej nocy w budynku wielorodzinnym przy placu Lompy w Lubaniu omal nie doszło do tragedii. Ratownicy medyczni zostali wezwani do mężczyzny, który zasłabł podczas kąpieli. Gdy tylko weszli do łazienki, ich detektory tlenku węgla natychmiast zareagowały, sygnalizując obecność niebezpiecznego gazu.
Zatrucie tlenkiem węgla w Lubaniu. Mężczyzna zasłabł w wannie
zdjęcie ilustracyjne

W pomieszczeniu znajdował się przepływowy ogrzewacz wody zasilany gazem, który prawdopodobnie przyczynił się do powstania czadu. Tlenek węgla to bezbarwny i bezwonny gaz, który może prowadzić do śmiertelnego zatrucia. Powstaje przy niepełnym spalaniu paliw, szczególnie w pomieszczeniach o słabej wentylacji.

Ratownicy natychmiast ewakuowali trzy osoby przebywające w mieszkaniu, a pomieszczenia zostały przewietrzone. Mężczyzna trafił do szpitala, natomiast kobieta i dziecko, które również znajdowały się w mieszkaniu, nie były narażone na działanie czadu i po przebadaniu pozostały w domu.

Na miejscu pracowali: zespół ratownictwa medycznego, JRG PSP Lubań i policja.

Cichy zabójca – tlenek węgla

Pierwsze objawy zatrucia – zawroty głowy, osłabienie czy nudności – łatwo pomylić ze zwykłym zmęczeniem. Każdego roku czad zbiera śmiertelne żniwo, szczególnie w sezonie grzewczym.

Ta sytuacja pokazuje, jak ważne jest odpowiednie zabezpieczenie mieszkań. Czujniki tlenku węgla, które uruchamiają alarm przy wykryciu niebezpiecznego stężenia gazu, mogą uratować życie. To niewielki koszt w porównaniu do zagrożenia, jakie niesie ze sobą czad.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Stańczyk z Lubania. 28.02.2025 15:43
Okres zimowy to istna fala podobnych zatruć. Jak to dobrze, że pomoc przyszła na czas. W Lubaniu, takich niekontrolowanych -nieszczelnych, instalacji są ...... setki. Uświadamianie mieszkańcom takiego zagrożenia , to także obowiązek miejscowych mediów. A tak przy okazji. Jakże inaczej medialnie wybrzmiała notatka sprzed kilku dni : W czwartek, 23 lutego 2025 roku, na jeden z oddziałów lubelskiego szpitala, przyjęty został na oddział pacjent, zarejestrowany na izbie przyjęć (rejestracja) - jako NN. Jak jakiś "bezdomny" z ulicy, czy nieprzytomny od zatrucia alkoholowego "menel". Wiem, co piszę, gdyż w "moim szpitalu", zdarza się też coś podobnego, i to z 30-50 razy w roku. Dopiero po jakimś czasie okazało się , że to naczelnik państwa. Okazuje się, że prezes PiS, dla setek osób w tym regionie Polski nadal pozostaje "osobą nieznaną". Dyrektora szpitala i marszałka województwa natychmiast należałoby zdymisjonować. Toż to ogromna ujma dla tych dwóch jak się potem okazało- wybitnych apologetów PiS. Napisałem to z nutką ironii, gdyż nadeszły czasy, gdy ważna osoba, prezes wygranej partii ostatnich wyborów , na jeden dzień,(wiadomo niektórym dlaczego właśnie w ten), chowa się w odległym, ale zaprzyjaźnionym kadrowo szpitalu, przed wielbicielami. Wstyd. Wstyd!

Ewolwenta 28.02.2025 15:43
Ile i jak nakładać w te mózgownice - że tam gdzie gaz, a szczególnie tak zwany piecyk-junkers to obowiązkowo należy zainstalować czujnik. Ile razy? Ten delikwent powinien być obciążony kosztami akcji ratowniczej. I tak czynić w każdym przypadku jak jakiś lekkoważnik przeżyje!

Reklama
Reklama
Reklama
wystawa
konkurs
wernisaż
Planszówki
samoobrona
koncert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama