Rafał Wichowski nowym dyrektorem MOSiR w Lubaniu

Rafał był wybrańcem, reszta to statyści, ot i cała naga prawda a wykształcenie? doświadczenie menadżerskie? po co to komu, ważne, że z klucza odpowiedniego

Najwyraźniej tak musiało być...

Kiedy zapoznamy się z formularzem konkursowym, to wyłania się nam oczekiwany kandydat na pograniczu wiedzy oraz zdolności jakiegoś omnibusa. Że przytoczę kilka pozycji: znajomość zasad funkcjonowania i utrzymania miejskiej infrastruktury sportowo – rekreacyjnej zarządzanej przez MOSiR w Lubaniu. Pytam się, w jaki sposób można posiąść taką wiedzę, haratając w gałę na boisku MOSiR? Kolejne... znajomość podstawowych aktów prawnych: ustaw o samorządzie gminnym, o pracownikach samorządowych, o sporcie, o finansach publicznych, ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, ustawy Prawo zamówień publicznych oraz Statutu i Regulaminu Organizacyjnego MOSiR w Lubaniu. No dobra, kilka można jakoś podstawić, ale gdzie mogę o tych dokonaniach sobie poczytać? Umiejętności organizacyjno – menedżerskie. Na jakiej podstawie kwalifikacji, czy jedynie spotkań piłkarskich? Kolejne, umiejętność planowania wydatków związanych z funkcjonowaniem jednostki budżetowej! Błagam, pomocy, bo nie ogarniam. Następne, umiejętność kierowania pracą zespołu oraz podejmowania decyzji. Tutaj rozumiem, że na zasadzie, Wojtek, strzelaj! Lub coś w ten deseń. Na koniec pobożne życzenie. Mile widziane doświadczenie zawodowe w jednostkach samorządu terytorialnego lub administracji publicznej. Jak rozumiem, nauczyciel w szkole. Chętnie bym przeczytał więcej o dokonaniach, popartych praktyką, jednak nie wiem gdzie... I żeby było jasne, nie pisałem tego złośliwie, życzę naprawdę szczerze powodzenia. Chciałem jedynie obśmiać warunki konkursowe, odklejone totalnie od rzeczywistości. Przecież pan Wieczorek mógł nie robić farsy konkursowej i powołać nowego dyrektora na to stanowisko, bez pompy i kabaretu w Internetach. Po męsku.

Czego oczekiwać, Wieczorek też ze szkoły jakiś głupi wos uczył czy coś takiego, człowiek nawet nie pamięta już mało ważne chciał zaistnieć ale zaistnieje z tej gorszej strony zachowuje się jakby był chory psychicznie moim zdaniem

Dlatego poszedł w POlitykę ;) . A wcześniej położyli ośrodek Bożkowice, motel i basen na Kamiennej.

Osielku pospolity! Przecież to PiS-dzielce utworzyli spec-uczelnię by swoich z MBA zatrudniać bez względu na to co mają pod czaszką. Poza tym przez 8 lat kasę trzepały największe tumany byleby z PiS-u no albo oddzielne działki (fundusz sprawiedliwości) od Ziobry.

wiedza o sporcie to atut trenera a nie zarządcy

Trzeba było startować