Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
środa, 16 kwietnia 2025 18:08
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro
Reklama
Reklama
Reklama

Pił wódkę "z gwinta" prowadząc ciężarówkę autostradą A4. Miał 2,5 promila

Kierowca ciężarówki, obywatel Łotwy, został zatrzymany przez policję na autostradzie A4 po tym, jak świadek zauważył jadącego slalomem TIR-a. Mężczyzna prowadził ważący kilkadziesiąt ton pojazd, popijając wódkę prosto z butelki.
Pił wódkę "z gwinta" prowadząc ciężarówkę autostradą A4. Miał 2,5 promila

Zatrzymany na gorącym uczynku

Do zdarzenia doszło w godzinach porannych, gdy ruch na autostradzie był duży. Policjanci z Bolesławca otrzymali zgłoszenie o ciężarówce z białą naczepą, której kierowca jadąc główną arterią Dolnego Śląska nie potrafi utrzymać prostego toru jazdy.

Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Gromadce namierzyli pojazd na 50. kilometrze autostrady A4, w kierunku granicy. Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych zatrzymali ciężarówkę na rozjeździe autostrad A4 i A18. Po otwarciu drzwi kabiny od razu wyczuli woń alkoholu, a w uchwycie na napoje ujrzeli otwartą, częściowo opróżnioną butelkę wódki.

Natychmiastowa reakcja

Badanie alkomatem wykazało, że 63-latek miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Został zatrzymany i po wytrzeźwieniu w trybie przyspieszonym doprowadzony do sądu w Bolesławcu.

Mężczyzna stracił prawo jazdy, a sąd nałożył na niego 5-letni zakaz prowadzenia pojazdów, grzywnę oraz świadczenie pieniężne w wysokości 5 tysięcy złotych.

Reakcja świadka zapobiegła tragedii

Dzięki czujności innego kierowcy i szybkiej reakcji policji udało się uniknąć potencjalnej katastrofy. Policjanci apelują, by nie pozostawać obojętnym wobec takich sytuacji – zgłoszenie niebezpiecznego zachowania na drodze może uratować życie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Prestidigitator 13.03.2025 21:32
Pamiętam taksówkarza z lubaniu który nad wyraz pijany rozwozil klientów zawsze bezpiecznie i do celu...gdy skończył pracę to pod swoim domem otwierał drzwi taksówki i z niej wypada i na czwórka wracał do domu...takie ewenement zdarzają się 1 do 500.000...reszta pijanych kierowców niech sobie nie wyobraża że też są tymi wybranymi i gdy są pijani to niech lepiej jadą co znaki nakazują a w razie kontroli przez policję nie ucieka... To tyle w temacie...

Albin_Gumka 13.03.2025 15:18
Z gwinta...? No a jak miał gasić pragnienie czyli kaca - z kieliszka czy szklaneczki? W czasie jazdy się nie da bo, buja i się uleje albo wychlapie. A szkoda każdej kropli.

wow 13.03.2025 15:11
*** za tak potężną maszyną to potencjalne zagrożenie katastrofą drogową. Brawa dla sygnalisty i policjantów za wyeliminowanie bandyty drogowego.

Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Jarmark Lubań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama