Pożar wybuchł po godzinie 11. w kuchni jednego z mieszkań w bloku przy ul. Robotniczej. Poszkodowany to około 30-letni mężczyzna, który spał w mieszkaniu, kiedy wybuchł pożar. Z relacji świadków, którzy rozmawiali z mężczyzną wynika, że obudził go dym i trzaskający ogień. Wtedy bez namysłu rzucił się do ratowania mieszkania. W wyniku tego poważnie poparzył twarz i przedramiona.
- Rozmawiałem z nim, twierdził że nic mu nie jest i nie chce do szpitala – opowiada jeden ze świadków zdarzenia. - Kiedy przetarł ręką czoło zeszła mu z niego skóra. Był bardzo poważnie poparzony. Nic dziwnego, z mieszkania dochodził dźwięk jakby palono tam sporych rozmiarów ognisko.
Przybyli na miejsce strażacy ugasili płomienie, udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy i przekazali ratownikom medycznym. Oparzenia ocenili jako poważne, obejmujące około 30% powierzchni ciała. Poszkodowany został przewieziony do lubańskiego szpitala.
Napisz komentarz
Komentarze