Ogień zauważono w niedzielę około 23.30. Płonął budynek całorocznej altany i dwa zaparkowane na drodze samochody: terenowe Mitsubishi i Opel Astra.
Pożar usłyszał jeden z sąsiadów mieszkający dobre 200 m od miejsca, gdzie szalały płomienie. - Usłyszałem strzały podobne do wybuchów fajerwerków, kiedy wyjrzałem przez okno zobaczyłem w oddali ogień – relacjonuje nam Pan Jakub, który zawiadomił służby. - Kiedy dotarłem na miejsce płonęła już cała altana i stojące na drodze dwa samochody.
W pobliżu nikogo nie było, a płonąca altana była budynkiem całorocznym zamieszkiwanym w ostatnich latach przez mężczyznę. Dlatego istniała obawa, że człowiek ten został zaskoczony przez ogień i nie zdołał opuścić budynku. Dopiero po godzinie na miejscu pojawili się właściciele, którzy poinformowali, że w budynku nikt już nie mieszkał.
Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej podpalenie. Mało prawdopodobnym jest, aby stojące na drodze dwa samochody osobowe zajęły się od płonącego budynku. Ustaleniem przyczyn pożaru zajmie się teraz policja.
Na miejscu pracowało pięć zastępów starzy pożarnej, dwa zastępy PSP w Lubaniu oraz OSP z Olszyny, Pisarzowic i Siekierczyna, a akcja gaszenia trwała niemal dwie godziny.
Napisz komentarz
Komentarze