Reklama

Długi weekend na dolnośląskich drogach bez ofiar śmiertelnych

Długi sierpniowy weekend już za nami. Dla mieszkańców był to czas wypoczynku, a dla dolnośląskich policjantów czas intensywnej pracy. Podczas czterech minionych dni funkcjonariusze przeprowadzili blisko 5 tys. różnego rodzaju interwencji, zatrzymali na gorącym uczynku przestępstwa 266 osób oraz ujawnili 73 poszukiwanych. Policjanci czuwali też nad bezpieczeństwem podróżujących. Od piątku do poniedziałku, na dolnośląskich drogach nie odnotowano ofiar śmiertelnych. Funkcjonariusze ujawnili i zatrzymali 105 nietrzeźwych kierujących.

Dolnośląska Policja
16.08.2016 12:31 (aktualizacja 07.08.2023 13:30)

Długi weekend na dolnośląskich drogach bez ofiar śmiertelnych

Cztery dni sierpniowego weekendu na dolnośląskich drogach przebiegły dość spokojnie. Mimo znacznie zwiększonego ruchu pojazdów, ilość zaistniałych zdarzeń nie odbiega od liczby zdarzeń odnotowywanych często podczas zwykłych dni roboczych. W wymienionym okresie doszło na Dolnym Śląsku do 33 wypadków, w których 39 osób odniosło obrażenia. Brak rozwagi, nadmierna prędkość, nieprawidłowe manewry i nieustąpienie pierwszeństwa, to wciąż główne przyczyny zdarzeń drogowych.

Co ważne, w okresie długiego weekendu nie odnotowano wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Dolnośląscy policjanci prowadząc podczas weekendu wzmożone działania kontrolne, ujawnili i zatrzymali 105 osób, które mimo wielokrotnych apeli o trzeźwość, zdecydowały się wsiąść za kierownicę swoich pojazdów po spożyciu alkoholu.

Długi weekend, to nie tylko czas wzmożonej pracy policjantów ruchu drogowego. W ciągu czterech minionych dni funkcjonariusze przeprowadzili 4922 różnego rodzaju interwencji. W wyniku prowadzonych działań, zatrzymali na gorącym uczynku przestępstwa 266 osób. W ręce policjantów wpadło też 73 poszukiwanych, w tym 8 nieletnich.

Data dodania: 16.08.2016 12:31

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Jadźka Klatka 16.08.2016 18:02

Co z tego, że na Dolnym Śląsku bez trupów - skoro w ten "maryjny weekend" aniołowie stróżowie opuścili setki kierujących i innych uczestników ruchu na drogach. Policja zanotowała 280 wypadków w których 33 osoby odeszły do "domu ojca", 390 wylądowało w szpitalu i ujawniono 1428 pijanych kierowców. +++++++++++Natomiast we wsi Zawady gm. Popów pod Kłobuckiem auto osobowe wjechało w grupę pielgrzymów zmierzających do Częstochowy. http://www.tvn24.pl/katowic... ... 67899.html+++++++++++Pątnicy zmierzali pokutnie do Niekopulanej zawsze Dziewicy aby oddać się pod jej wiekuistą opiekę.Kierownik pielgrzymki autem dacia duster wjechał w pątników. Kilkanaście osób rannych. Poprawność polityczna w tym “klęcznikowym ciemnogrodzie” nakazała zmilczeć, że sprawcą jest ksiądz. Policja podaje że był trzeźwy a czy naćpany – nie badali.Czyli oni szli a on pielgrzymował autem znaczy się nie szedł tylko jechał…?Z pewnością nie mieli różańców, nie klepali paciorków tylko obmacywali dzierlatki. Toż to wyraźna kara boża.... A może tylko dopust.Tylko w Indiach święte krowy chodzą środkiem jezdni – u nas na razie obowiązują przepisy o ruchu kolumn pieszych o czym szamani i inni organizatorzy usakralnionych spędów w wielu wypadkach nie mają zielonego pojęcia.

Sansui 17.08.2016 10:00

Codziennie ginie średnio 15 ludzi na drogach, a że w tzw. święta ilość niewyspanych tudzież skacowanych trochę wzrasta to i ilość wypadków wzrasta, niedzielni kierowcy którzy jeżdżą 10km do pracy nagle musi w nocy przejechać 200km... no, nie ma bata, to musi się skończyć wzrostem ilości wypadków. Bo przecież nie mógł wyjechać o 17:00, posiedział u cioci Frani do 20:00. Do puki nie wjeżdżają w przystanki to mi ich nie żal, jak głupi to niech dokona żywota w tym swoim niemieckim trupie.Zawsze mnie ogarnia śmiech na te wycieczki krajo-rodzino znawcze przy świętach, nagle się robi taki empatyczny i rodzinny naród... parodia.

Reklama