Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
niedziela, 24 listopada 2024 14:33
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Dyskusja o JOW. Co zmieniły w samorządach?

Kampania prezydencka wywołała ogólnopolską dyskusję na temat jednomandatowych okręgów wyborczych. W ubiegłorocznych wyborach samorządowych po raz pierwszy naszych reprezentantów do rad gmin wybieraliśmy właśnie tą metodą. Czy taka zamiana była dobrą decyzją? Pół roku po wyborach analizuje to Fundacja Batorego. 
Dyskusja o JOW. Co zmieniły w samorządach?

Eksperci wydali w tej sprawie specjalny raport. Według nich wprowadzenia jednomandatowych okręgów nie poprzedziła niezbędna analiza skutków, które okazały się znaczące. 

Przypominając - jednomandatowa ordynacja wyborcza oznacza, że każda gmina zostaje podzielona dokładnie na tyle okręgów wyborczych, ilu jest radnych. Jeżeli w gminie wybieranych jest 15 radnych, gmina podzielona zostaje na 15 okręgów wyborczych. W każdym z nich komitety wyborcze zgłaszają po jednym kandydacie. Można powiedzieć, że dalsze głosowanie przebiega najprostszą większościową metodą - wyborcy głosują na jednego kandydata i mandat uzyskuje ten, który otrzyma największą liczbę głosów. 

- Wyraźnie skorzystały komitety wyborcze burmistrzów, znacznie więcej jest gmin, w których komitet burmistrza ma większość bezwzględną w radzie. - mówi Adam Gendźwiłł, ekspert programu Masz Głos, Masz Wybór.

Tak stało się m.in. w Lubaniu, gdzie ugrupowanie polityczne Arkadiusza Słowińskiego, ubiegającego się o reelekcję, zdobyło większość w radzie i może samodzielnie rządzić.

- Można powiedzieć, że wzmocnił się więc jeszcze bardziej „system prezydencki” w gminach, może to rodzić problemy z kontrolą poczynań burmistrzów przez radnych. – dodaje ekspert.

Sprawdziły się przewidywania dotyczące zjawiska „głosów straconych”. Gdy decyduje wyłącznie liczba głosów pozyskanych przez kandydatów z poszczególnych okręgów, głosy oddane na inne komitety wyborcze przestają mieć znaczenie. „Najciekawsze” wyniki w kraju odnotowano w Kutnie kandydaci na radnych wystawieni przez komitet wyborczy ubiegającego się o reelekcję Zbigniewa Burzyńskiego, zdobyli niecałe 39% głosów, wygrali jednak w każdym z 21 okręgów wyborczych, zdobywając wszystkie mandaty w radzie miasta. Aż 61% głosów nie przełożyło się na skład rady miasta. 

Trzeba jednak dostrzec także wskazane przez naszego eksperta plusy wprowadzonych zmian. Choć zmniejszył się udział kobiet wśród kandydatów, tam, gdzie znalazły się na listach, miały większe szanse na zdobycie mandatu. Umocniły się także komitety lokalne, bliższe mieszkańcom, choć nie wiadomo, na ile są one rzeczywiście „niezależne” od partii politycznych. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ernest M 18.05.2015 22:49
Umiłowani Siostry i Bracia!Los Angeles - najludniejsze miasto amerykańskiego stanu Kalifornia, a zarazem drugie pod względem liczby mieszkańców miasto w Stanach Zjednoczonych (za Nowym Jorkiem), za sprawą populacji liczącej 3 792 621 mieszkańców (2010).Władze: Burmistrz i rada miasta. Ilu radnych? 15 - słownie 15 osób.++++++++++++++++++++Lubań. Grajdoł na Dolnym Śląsku - miasto w stanie upadku. Ludność: 22 000Władze: Burmistrz i rada miasta. Ilu radnych? .....No tak ale my mamy kasę aby tę kamarylę trwającą w permanentnej zadumie i paplaninie utrzymywać. Od czasu do czasu kogoś pogonią co by im w tym nie przeszkadzał.

Ernest M 18.05.2015 14:18
Jasno i wyczerpująco wyjaśnił problem JOW-ów pan kandydat na prezydenta Andrzej Duda podczas ostatniej debaty.

Ernest M 15.05.2015 23:10
Umiłowani Siostry i Bracia!JOW-y mają - jak moja teściowa - wiele zalet ale i jeszcze więcej wad. To znaczy te wady sa gatunkowo cięższe. Tylko nie mówcie jej o tym.- zaletą jest z pewnością prostota wyboru danego kandydata (wybiera sięwszak osobę, która po prostu zdobyła największe poparcie),- kolejną zaletą jest również spersonalizowanie wyborów w okręgach jednomandatowych, ponieważ pozwala na większą identyfikację wyborców z poszczególnymi kandydatami, a później – radnymi, posłami czy senatorami (zależy to oczywiście od rodzajów wyborów- zaletą są również efekty takich wyborów, ponieważ najczęściej mandat zdobywa członek partii, która posiada ogólnie największe poparcie społeczne, dzięki czemu dany organ (do którego przeprowadza się wybory) będzie bardziej efektywny.Jeśli natomiast chodzi o ujemne strony okręgów jednomandatowych, to koniecznie należy wspomnieć o:- występowaniu zjawiska tzw. głosów straconych, z uwagi na to, że duża liczba osób głosuje na kandydatów, którzy ze względu na jednomandatowość okręgu nie mają możliwości uzyskania mandatu,- ułatwieniu zdobycia dominacji jednej (jedynie słusznej) partii, przy jednoczesnych trudnościach wybicia się partii opozycyjnej o nieco mniejszym poparciu społecznym,- tym, że okręgi jednomandatowe dyskryminują ugrupowania, które mają bardzo silne, ale rozproszone poparcie, natomiast faworyzują te grupy, których zwolennicy są skoncentrowani przestrzennie (np. w miastach).- możliwości manipulowania kształtem okręgów wyborczych w celu osiągnięcia oczekiwanego rezultatu.A we wszelkich formach manipulacji nasi liderzy są mistrzami.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama