Przed wojną w budynkach przy ulicy Izerskiej i Dworcowej funkcjonowały znane w całej Europie zakłady ceramiczne - Laubaner Thonwerke. Założył je w 1854 ówczesny radny miejski - mistrz murarski Albert Augustin. Początkowo była to niewielka cegielnia produkująca artystyczne wyroby budowlane z terakoty. Glina do produkcji terakoty pochodziła z własnych bogatych złóż położonych w Kościelniku.
W wyniku licznych doświadczeń w zakładowym laboratorium nauczono się wypalać cegły o pięknym ciemnoczerwonym zabarwieniu. Ta cecha spowodowała przede wszystkim, że lubańskie wyroby ceramiczne stały się popularne i cenione w całej Europie. Najlepszym tego przykładem jest wykorzystanie czerwonej klinkierowej cegły Augustina przy wznoszeniu w latach 60-tych XIX wieku berlińskiego ratusza! Dziś Rotes Rathaus, wybudowany w stylu północnowłoskiego późnego renesansu, jest chlubą niemieckiej stolicy. Zanim do tego doszło Albert Augustin zyskał już sławę w samym Lubaniu, budując w latach 1859-1861 neogotycki kościół św. Trójcy, najbardziej charakterystyczny dziś obiekt sakralny w mieście. Wszystkie w zasadzie większe budowle miasta i okolicy wznoszono wówczas z cegły A. Augustina. Produkt ten był specjalnie znakowany - na wewnętrznej płaszczyźnie odciskano nazwisko przedsiębiorcy - A. AUGUSTIN, na odwrocie zaś nazwę miasta – LAUBAN. Do bardziej znanych lokalnych obiektów wówczas budowanych, należą stacje kolejowe w Lubaniu i Węglińcu, oraz kościół neogotycki w Olszynie.
Oprócz cegieł spółka produkowała również detale architektoniczne o innych kolorach i kształtach. Specjalnością firmy stała się ceramika artystyczna – duże figury z terakoty (wazy, urny, herby, głowy, popiersia, całe postaci), często pokryte glazurą (masą porcelanową) w różnych kolorach. Zamówienia spływały głównie od rodów arystokratycznych ówczesnych Prus. Rzeźby wypalane z gliny były ozdobą ich rezydencji i ogrodów. Można zaryzykować nawet twierdzenie, iż ceglana architektura dziewiętnastowiecznych Niemiec osiągnęła swój szczyt rozwoju dzięki terakocie A. Augustina z Lubania. Na początku XX w. nasze wyroby docierały już do wszystkich większych państw Europy. Importowała je również Ameryka Południowa.
Cegielnia z miejskiego krajobrazu starta została w czasie działań wojennych. Jej pozostałości aktualnie posiada Gminna Spółdzielnia „SCh” w Lubaniu, która prowadzi działalność na terenie dawnej cegielni. Ciekawostką jest fakt, iż do dnia dzisiejszego zachowało się bardzo wiele (kilkaset) dziewiętnastowiecznych oryginalnych gipsowych form strycharskich do produkcji artystycznej ceramiki Augustina.
Niestety obiekty popadają w ruinę. Dziś w nocy zawalił się fragment budynku magazynowego. W środku wciąż znajdywały się wspomniane wcześniej formy. Niektóre w trakcie zawalenia zostały bezpowrotnie zniszczone.
Opracowanie historyczne na podstawie artykułu „Berliński ratusz z lubańskiej cegły”, który ukazał się w Ziemi Lubańskiej w 2009 roku.
Napisz komentarz
Komentarze