Jak sam podkreślał, nasze miasto zajmowało w jego sercu szczególne miejsce. Spędził tu tylko kilka lat, jako dziecko, ale to właśnie tu zaczęła się jego przygoda z pisarstwem i to do Lubania wielokrotnie wracał myślami czy to w utworach czy też w życiu.
Aby spojrzeć na miasto oczami artysty, warto sięgnąć po takie dzieła literackie jak powieści „Urodzony w święto zmarłych” i „Dysharmonia caelestis”, esej „Nierzeczywiste miasto” czy wiersze miedzy innymi z tomu „Trzy dni nieśmiertelności”. Dziś ciśnie nam się na usta cytat z poety, będący swoistym pożegnaniem – „pochwalona bądź mała ziemio, na której szukam zagubionych kroków”.
Napisz komentarz
Komentarze