Przełom roku to dobry okres na podejmowanie decyzji o zmianach. Wydaje nam się, że to czas magiczny – kończy się coś starego, na co nie mamy już wpływu, a zaczyna nowe, na które oddziaływać możemy. Poza tym towarzyszą nam jeszcze pozytywne emocje i dobra energia ze świąt. Na takim uniesieniu łatwiej jest uwierzyć w zmiany.
Sama wiara jednak nie wystarczy. Aby nasze postanowienia mogły zostać zrealizowane, przede wszystkim należy je dobrze zaplanować. „Zmiana bez przygotowania ma nikłą szansę sukcesu” – mówi Mariola Piotrowicz, psycholog z Centrum Psychoterapii Kucewicz&Piotrowicz. Dlatego trzeba wiedzieć, co chce się osiągnąć, i mieć konkretny plan działania. Nasze postanowienia powinny być skonkretyzowane. Jak uważa ekspertka, samo powiedzenie sobie, że np. będziemy się zdrowo odżywiać, nic nie da. Należy ustalić szczegóły, przykładowo, że zamiast ciastek będziemy sięgać po banany, a zamiast czekolady – po jabłka.
Bardzo ważne jest, aby ze swoimi postanowieniami się nie kryć. Zapiszmy je sobie na kartce i rozpowiadajmy o nich swoim przyjaciołom i znajomym. Będą nas oni dopingować i mobilizować. Z ich wsparciem na pewno łatwiej osiągniemy sukces. Nie mniej cenna może okazać się pomoc psychologów i innych specjalistów (np. dietetyków, jeśli chcemy schudnąć). Samemu, bez niczyjej pomocy, bardzo trudno o wytrwanie w swoich postanowieniach i dokonanie zmian.
Musimy wreszcie zadbać o swoją motywację. Zastanówmy się, czego oczekujemy od siebie w danym okresie nowego roku i wyznaczmy sobie na ten czas realny cel. Kiedy uda nam się go osiągnąć, nasza determinacja powinna wzrosnąć. Nie zapominajmy oczywiście, że prawdopodobnie oprócz sukcesów przydarzą nam się również porażki i trzeba być na nie przygotowanym. Jeśli coś nie do końca nam wyjdzie, starajmy się tego nie rozpamiętywać, tylko pomyślmy o tym, co już zrobiliśmy. Jak zaznacza Mariola Piotrowicz, nie wolno się ganić, ale należy się wzmacniać.
Napisz komentarz
Komentarze