- Styczeń mimo, że jest miesiącem zimowym, był wyjątkowo gorący w starostwie powiatowym, bowiem to właśnie pracą Jerzego Dulnika – radnego z PSL-u zainteresowało się Centralne Biuro Antykorupcyjne. Chodziło o pełnienie przez niego stanowiska zastępcy dyrektora w Agencji Nieruchomości Rolnych oraz prowadzenie własnej działalności. W związku z tą sprawą zrezygnował z piastowania swojej funkcji. Rok jednak był długi i już w lipcu swoją pracę w Agencji Nieruchomości Rolnych przewodniczący lubańskich ludowców zdołał odzyskać.
- Na początku roku gorącą było też za sprawą negocjacji z Imką. Jak donosił „Puls Biznesu” jeden z największych zakładów w naszej okolicy poważnie rozważał przenosiny do Bułgarii, jeśli nie udałoby się wejście do specjalnej strefy ekonomicznej w naszej miejscowości. Wszystko jednak zakończyło się dobrze i obserwujemy na własne oczy odbudowę zakładu na „starych śmieciach”.
- Pierwszy kwartał przyniósł kolejne dla wielu z nas szokujące informacje. Ogólnopolskie portale szeroko rozpisywały się o amerykańskiej firmie, która otrzymała koncesję na poszukiwanie złota w naszej okolicy. Region skrywać miał spore złoża tego szlachetnego kruszcu. Szumne zapowiedzi i podwyższona temperatura wśród wielu czytających te doniesienia zwiastowały rychłą gorączkę złota w całym powiecie. Od tamtej pory jednak o całej sprawie jest dość cicho. Czy coś zmieni się w przyszłym roku? Zobaczymy.
- W kwietniu nie lada wyczynem popisał się mężczyzna, który znaleziony został na gryfowskim rynku. Prawie udało się pobić rekord posiadanych we krwi promili. Po blisko dziesięciu godzinach od znalezienia go przez policjantów możliwe było pierwsze nawiązanie kontaktu z rekordzistą. Alkomat wskazał wtedy w organizmie śmiałka 6 promili.
- Czwarty miesiąc 2014 roku pokazał nam jak robi się biznes w Zgorzelcu i mimo że o tamtejszej mafii raczej już nie słychać to niektóre nawyki z dawnych czasów pozostały. Potyczki przewoźników przeszły od słów do czynów. Najpierw bus przewoźnika z Leśnej został ostrzelany z broni pneumatycznej, a później rozmowy przedsiębiorców zakończyły się zdemolowanym biurem i jedną osobą przewiezioną do szpitala.
- Jednym z głośniejszych wydarzeń kończącego się właśnie roku była wizyta Prezydenta RP w Leśnej. Bronisław Komorowski spotkał się z mieszkańcami i wziął udział, w krótkim spotkaniu na Zamku Czocha.
- Maj podgrzał temperaturę w lokalnej polityce i uwydatnił polityczny spór roku. O problemach z przystąpieniem Lubania do schroniska tworzonego tuż za rogatkami naszego miasta wiadomo było już wcześniej. Jednak to właśnie tuż po dziesiątej rocznicy przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, padły ciężkie oskarżenia w kierunku Arkadiusza Słowińskiego, który zdaniem burmistrza Olszyny lobbował chcąc utrudnić realizację całego projektu. Zamieszanie ze schroniskiem i konflikt włodarzy Lubania i Olszyny ciągnął się przez jeszcze wiele miesięcy. Schronisko na poważnie funkcjonować zaczęło nieco ponad miesiąc temu – Lubań do inicjatywy nie przystąpił. A co do kłótni obu panów to te również ustały, bowiem aktualnie nie mają oni o czym rozmawiać.
- Kolejnym wydarzeniem była likwidacja Straży Miejskiej w Leśnej. Jedni mówili, że to dobrze, drudzy przekonywali, że będzie to tragedia. Całość zyskała ogólnopolską uwagę i miała być kamieniem węgielnym do dalszej likwidacji tej formacji w kraju. Klamka zapadła i gminnych strażników u naszego sąsiada już nie zobaczymy. Póki co nie widać jednak na horyzoncie zbyt wielu naśladowców takiego postępowania.
- W miesiącach wakacyjnych wielu lubanian wybrało się nad morze, w góry i tropiki. O tym, że 18 - letni mieszkaniec Lubania swój czas wolny spędzał w Świnoujściu dowiedzieliśmy się wszyscy. Damian Komsa wskoczył bowiem do kanału ratować pijanego mężczyznę.
- Lipiec przyniósł nam najpopularniejszą fotografię minionego roku. Okazało się, że jedno zdjęcie Lesława Hardzieja w czasie „happeningu” może załatać dziurę w drodze. I to już na następny dzień.
- Jesień zdecydowanie zelektryzowała wszystkich lokalnych polityków, a sporo rzeczy zaczęło kręcić wokół wyborów samorządowych. Pierwszą i najgłośniejszą obietnicą wyborczą w całej kampanii była zapowiedź wybudowania parku rekreacyjno-turystycznego na Kamiennej Górze. To podzieliło mieszkańców. Jedni mówili, że to genialny pomysł, drudzy wskazywali natomiast, że całość jest raczej mało realna, a sprawa komentowana była przez chyba wszystkie politycznie i nie tylko zaangażowane osoby. Przy okazji także rozwiano nadzieję, że basen w tym miejscu kiedykolwiek zostanie odnowiony.
- W ostatnich miesiącach Lubań zyskał nową patronkę. Maria Magdalena w czasie konsultacji zyskała społeczne poparcie i uzyskała dokładnie ponad 97% głosów mieszkańców aprobujących przywrócenie jej do funkcji patronki naszego grodu.
- Listopad to oczywiście trwająca w najlepsze kampania wyborcza. Była ona tak intensywna, że nie dawała nawet spokojnie wypić piwa a ostateczne rozstrzygnięcia nie przyniosły większych zmian ani w naszym mieście ani w powiecie i gminie. Niespodzianką był chyba jedynie wynik wyborów burmistrza w Leśnej, gdzie w I turze wygrał Mirosław Markiewicz.
- Z 2014 roku, naszym zdaniem, warto także zapamiętać Szkołę Magii, w którą przemienił się Zamek Czocha. Dzięki imponującemu polsko-duńskiemu projektowi najsłynniejszy budynek w naszej okolicy zyskał dodatkowy międzynarodowy rozgłos i przekonało wszystkich niedowiarków, że to właśnie u nas znajduje się Hogwart znany z serii książek o Harrym Potterze.
A co waszym zdaniem było najważniejszym wydarzeniem w minionym roku? Czego na naszej liście zabrakło, a może coś nie powinno się na niej znaleźć?
Napisz komentarz
Komentarze