W wyborczych szrankach w naszym mieście pozostały już tylko dwie osoby – Arkadiusz Słowiński i Konrad Rowiński, którzy 30 listopada zmierzą się w drugiej turze o stanowisko burmistrza Lubania. Tylko oni nie mogą jeszcze zaprzestać walki o wyborców i wciąż zabiegają o głosy.
To właśnie plakaty tego pierwszego kandydata nie przypadły do gustu Lesławowi Hardziejowi, który napisał list do naszej redakcji, w którym czytamy:
(pisownia oryginalna) „W Lubaniu w pijalni na ul. Dworcowej, ( obok dawnego słynnego w Lubaniu Tośka ) nie można nawet w spokoju wypić piwa , spogląda tam z wyborczego plakatu, Arkadiusz Słowiński, kandydujący na burmistrza Lubania (w lokalu są dodawane do piwa wyborcze ulotki ). Teraz wyszło szydło z worka, hasło wyborcze Energia dla Lubania, to jest napój chmielowy. Przy cmentarzu, przy kościołach, przy PKS i PKP wiszą plakaty Słowińskiego, ludzie już boją się zaglądać do lodówek. Pozdrawiam Lesław Hardziej SKOB Lubań.”
Trudno z oceną sytuacji się nie zgodzić. Ba! Do niektórych lodówek nawet nie trzeba zaglądać, bowiem wiszą już na nich magnesy rozdawane w tej kampanii przez Konrada Rowińskiego, więc z nich złocistego napoju też nie wyciągniemy!
Dla wszystkich równie zmartwionych obecną sytuacją mamy dobrą wiadomość – piwa spokojnie napić się będzie można już 1-ego grudnia, kiedy to z miasta znikną wszystkie plakaty, zarówno te Arkadiusza Słowińskiego, jak i Konrada Rowińskiego.
Napisz komentarz
Komentarze