Kilka wiadomości nie nadaje się do cytowania ze względu na ekspresję wypowiedzi. W filmie, który dziś otrzymaliśmy również można było usłyszeć popularne w Polsce przekleństwo, wyrażające emocje od złości poprzez zaskoczenie na oburzeniu kończąc.
Wszystko rozumiem, remonty dróg są konieczne, ale trafia mnie jak rozpoczyna się prace, a później to stoi i wszyscy są zmuszeni jeździć po wertepach – pisze Pan Artur.
Co ciekawe ze strony czytelników remont nawierzchni na ul. Podwale w Lubaniu przeszedł niemal bez echa. Sytuację tą po części wyjaśnia ten sam czytelnik. - Co innego jak widać, że ktoś pracuje a prace posuwają się naprzód. W tym jednak przypadku od dłuższego czasu nic się nie dzieje.
Z każdym dniem jeździ się po niej co raz gorzej, a dziury w warstwie podkładowej stają się co raz większe i głębsze. W tym tempie za 2 tygodnie ta droga będzie się nadawać tylko do zerwania kolejnej warstwy asfaltu i zrobienia jej od podstaw – pisze z kolei o ul. Leśnej Pana Adam.
Kiedy to się skończy? Zgodnie pytają czytelnicy. Wykonaliśmy parę telefonów, dzięki czemu dowiedzieliśmy się, że ostateczny termin zakończenia prac to 17 listopada, a przyczyną przestoju jest zbieg kilku zadań, które prowadzi wykonawca czyli Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Sp. z o.o. W Jałowcu.
-Zdajemy sobie sprawę, że są utrudnienia. Od poniedziałku na drogę wchodzi ekipa, która po kolei będzie naprawiała i regulowała studnie, aby jak najszybciej położyć masę. Termin 17 listopada na pewno zostanie dotrzymany tym bardziej, że później mamy tam odtworzyć oznakowanie poziome, a nie chcemy tego robić w grudniu. - wyjaśniano nam w przedsiębiorstwie drogowym w Jałowcu.
Nie pozostaje więc nic innego jak uzbroić się w cierpliwość. Wielu kierowców jadących w kierunku Leśnej wybiera inne drogi. W związku z remontem ruch zwiększył się na drogach przez Jałowiec i Przylasek.
Napisz komentarz
Komentarze