Funkcjonariusze lubańskiej policji na miejsce udali się około godziny 12:20. Na miejscu był obecny dyrektor sklepu i to właśnie on podjął decyzję o ewakuacji wszystkich osób znajdujących się w sklepie. W sumie było to 30 pracowników oraz około 60 klientów. Działania na miejscu prowadziło ośmiu policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu, w tym dwóch ze specjalnej Grupy Rozpoznania Minersko-Pirotechnicznego. Byli to specjaliści, którzy po ewakuacji, sprawdzili dokładnie sklep i parking w poszukiwaniu niebezpiecznych materiałów. Na miejscu takowych nie znaleziono.
Z informacji jakie posiadamy wynika, że w żadnym ze sklepów tej sieci w naszym kraju nie znaleziono ładunków, ani innych niebezpiecznych substancji. Policja będzie teraz ustalać kto odpowiada za fałszywy alarm, który na nogi postawił służby w całej Polsce.
Napisz komentarz
Komentarze