Nazwa styczniowego roju pochodzi od nieistniejącego gwiazdozbioru Kwadrantu Ściennego, który odkryty został w 1795 roku jednak nie przetrwał on porządków poczynionych przez Międzynarodową Unię Astronomiczną z początku ubiegłego wieku. Dziś o nieistniejącym gwiazdozbiorze pamiętamy jedynie za sprawą roju o jego imieniu. Prędkość tych meteorów wynosi ok. 41 km/s, co jest wartością średnią w porównaniu z wolnymi Capricornidami, a bardzo szybkimi Leonidami. Jego aktywność trwa od 28 grudnia do 12 stycznia.
W ciągu tego roku będziemy mieli okazję obserwować jeszcze dwa podobne widowiska w sierpniu Perseidy a w listopadzie Leonidy, jednak to właśnie dzisiejszy spektakl ma być najbardziej widowiskowy.
Gdzie wypatrywać Kwadrantydów? Pojawiać się one będą pod znaną wszystkim konstelacją zwaną Wielkim Wozem, dlatego też warto znaleźć miejsce wolne od miejskich świateł z rozległym widokiem na horyzont bo w początkowej fazie właśnie tuż nad nim pojawiać się będą spadające gwiazdy.
Jeżeli wybiorą się Państwo na obserwację z aparatem czekamy na zdjęcia.
Napisz komentarz
Komentarze