W minioną sobotę kilkudziesięciu członków Oddziału Łużyckiego PTSM Lubań wybrało się do Jeleniej Góry, by wspomóc Mikołaja w poszukiwaniach jego zaginionego worka z prezentami. Na początek wszyscy udali się na Wzgórze Krzywoustego, aby podziwiać panoramę miasta z wieży widokowej „Grzybek”. Następnie dokładnie obejrzeli eksponaty zgromadzone w Jeleniogórskim Muzeum Okręgowym, ale zguby wśród nich nie było, dlatego cała grupa udała się do Parku Zdrojowego w Cieplicach. Rozbiegli się tam w różnych kierunkach, zaglądając za każde drzewo, pod każdy krzaczek i ławkę. Dla pewności, szczegółowo zwiedzili Muzeum Przyrodnicze w Cieplicach oraz pokonali szlak turystyczny z Marczyc przez Zamek Grodna z ruinami zamku Henryka do Sosnówki. Nie przeszkodziły im w tym ani strome podejścia, ani powalone w poprzek ścieżki olbrzymie drzewa. Zguby ciągle brak.
W grudniowy dzień zmierzch szybko zapada zatem wszyscy, nieco smutni, udali się do Schroniska Młodzieżowego „Skalnik” w Bukowcu, gdzie po spożyciu ciepłego posiłku, zorganizowano wspólne gry i zabawy świetlicowe. Kiedy część osób zaczęła już tracić nadzieję, przybył On, cały na czerwono z siwą brodą, wielkim workiem i radosnym „Ho, Ho, Ho!” na ustach. Wszyscy bardzo się ucieszyli, a obdarowane dzieci, oczywiście najbardziej.
Uczestnicy sobotnich poszukiwań w niedzielę już na zupełnym luzie, mogli pospacerować po zapłakanym od deszczu Karpaczu. W radosnych nastrojach odwiedzili „Królestwo Ducha Gór” zapoznając się z wieloma legendami o Nim. Każdy kto chciał, mógł „stworzyć” własną wersję wyglądu Liczyrzepy, a następnie przesłać ją na swojego maila. Po tylu atrakcjach, wszyscy chętnie poszli zrelaksować się w Parku Wodnym „Tropikana” w Hotelu Gołębiewski w Karpaczu. Niestety, czas płynie zbyt szybko. Wszyscy żałowali, że te dwa dni już minęły i trzeba wracać do domów.
Serdeczne podziękowania za wsparcie finansowe projektu należą się dla Urzędu Miasta Lubań oraz Firmie „Imakon” w Lubaniu.
Napisz komentarz
Komentarze