Z reguły do bałaganu jaki powstaje wokół kontenerów mieszkańcy podchodzą z cierpliwością. W końcu lepiej wytrzymać bałagan jeden dzień niż później oglądać te same śmieci w lesie.
Po ustalonym czasie kontener zostaje wywieziony, a pozostałe śmieci są sprzątane przez pracowników ZGiUK.
Bywa jednak, że nerwy puszczają. Dzieje się tak, gdy kontener stoi w niefortunnym miejscu, a do akcji wkraczają miejscowi zbieracze. Kontenery są prawdziwą kopalnią skarbów, niestety „wydobycie” czy raczej „odkrywka” podwajają bałagan panujący wokół kontenerów.
Z jednej strony może i dobrze, bo recykling itd. z drugiej problemy z przejściem chodnikiem czy wjazdem na własną posesję. Dziś w takiej sprawie zadzwonił do nas jeden z czytelników.
Już wczoraj wieczorem kontener był przepełniony i się przesypywał. Może warto, aby ktoś monitorował stan wypełnienia kontenerów i jeżeli jest przepełniony podstawiał kolejny. Dziś nie mogłem wjechać na swoje podwórko, a tak chyba nie powinno być. - mówił poddenerwowany mężczyzna.
Ze swojej strony możemy jedynie zwrócić uwagę na pewien drobiazg, który zdaje się umykać większości mieszkańców. Śmieci wielkogabarytowe, czy te które porzucane są w lasach, osoby prywatne mogą darmowo wywozić do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ul. Bazaltowej w Lubaniu. Wystarczy zabrać ze sobą śmieci oraz rachunek potwierdzający opłatę za odbiór śmieci w miejscu zamieszkania.
Napisz komentarz
Komentarze