Do pierwszego ze zdarzeń doszło w niedzielny poranek około 9. w Pobiednej na ul. Dworcowej. Zderzył się tam bus z osobówką, kierująca samochodem osobowym przez zespół ratownictwa medycznego została przewieziona do szpitala. Zdjęcia dzięki użytkownikom Zello i grupie Lwówek na sygnale.
O kolejnym zdarzeniu poinformowaliście nas po południu. Około 16.45 w Kościelniku Górnym motocyklista po manewrze wyprzedzania stracił kontrolę nad jednośladem, co zakończyło się upadkiem.
- Wyprzedził mnie i 3 auta na przejeździe kolejowym. Za zakrętem już leżał – informował nas Pan Bogdan.
Niestety nie wiemy jak to zdarzenie zakończyło się dla motocyklisty. Panu Bogdanowi dziękujemy za zdjęcia.
Do najgroźniejszego zdarzenia doszło około 20. na drodze wojewódzkiej 357 w Radogoszczy na wysokości szkółki drzew i krzewów. Według kobiety, która była świadkiem potrącenia, kierowca zielonego Audi z dużą prędkością potrącił mężczyznę poruszającego się poboczem po czym zbiegł z miejsca zdarzenia.
Według innych mieszkańców Radogoszczy, którzy informowali nas o sprawie, między mężczyznami był konflikt i potrącenie mogło nie być przypadkowe. Kobieta, która była świadkiem zdarzenia potwierdza te przypuszczenia
To było na pewno umyślne i nie było przypadkowe potrącenie. Po potrąceniu na pewno dodał gazu i zbiegł z miejsca zdarzenia. - usłyszeliśmy od kobiety.
Według naszych informacji jeszcze tego samego dnia kierowca Audi został zatrzymany przez policję. W tej chwili prowadzone jest postępowanie, którego celem jest ustalenie faktycznego przebiegu zdarzenia.
Potrącony mężczyzna z urazami kończyn i głowy został przetransportowany do lubańskiego szpitala, gdzie spędził noc pod opieką lekarzy.
Aktualizacja
Zaraz po publikacji materiału odezwał się do nas kierowca Audi, który wyjaśnił, że na policję zgłosił się sam i złożył tam obszerne zeznania. Według niego potrącony mężczyzna rzucił się mu na maskę i był pod wpływem alkoholu.
Na policję zgłosiłem się sam zaraz po tej sytuacji, zostałem poddany testom na alkohol i narkotyki, które wykazały że jestem całkowicie trzeźwy. Złożyłem zeznania z których jasno wynika, że on podłożył się pod auto – czytamy w korespondencji.
Szerzej o sprawie poinformujemy, gdy otrzymamy oficjalny komunikat lubańskiej policji.
Napisz komentarz
Komentarze