Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
środa, 27 listopada 2024 23:45
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Wywrócił się strażacki podnośnik

Dziś na jednym z głównych skrzyżowań w Lubaniu wywrócił się strażacki podnośnik. Do zdarzenia doszło, gdy pojazd wchodził w zakręt.
Wywrócił się strażacki podnośnik

Jak ustaliliśmy około 12.30 dwa zastępy jechały alarmowo ze zdarzenia w Świeradowie-Zdroju do płonącego drzewa na ul. Gazowej w Lubaniu. Jako że na krótszej trasie zamknięty był przejazd kolejowy, strażacy pojechali dłuższą drogą przez skrzyżowanie ulic Rybackiej i Podwale. Niestety, gdy pojazdy skręcały w ulicę Podwale, jadący jako drugi podnośnik wywrócił się wchodząc w zakręt.

Podnośniki koszowe to specjalistyczne pojazdy o wysoko położonym środku ciężkości, dlatego wśród kierowców uchodzą za wymagające. Jak nam tłumaczono, na chwilę obecną trudno mówić o przyczynach zdarzenia. Ustaleniem co w tym przypadku było przyczyną zdarzenia zajmie się  policja, która akurat stała na światłach po drugiej stronie skrzyżowania - jadąc do tego samego pożaru.

Podnośnikiem jechał jedynie kierowca, który szczęśliwie wyszedł z kolizji bez większych obrażeń.

Nie wiadomo czy podnośnik powróci do służby. Jak nam wyjaśniono, będzie musiał zostać poddany specjalistycznym oględzinom i wówczas zapadnie decyzja o jego dalszym losie.

W chwili obecnej zjazd z obwodnicy od strony ul. Rybackiej w Podwale wciąż jest zablokowany.


Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik

Wywrócił się strażacki podnośnik


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Obywatel 112 19.04.2018 15:38
Nawet jak nie muszą podmieniac aut to powrót alarmowy nie powinien nikogo dziwic tym bardziej ze często to OSP alarmowo udaje sie do PSP by zastąpić akurat zastepy które biorą udział w innym zdarzeniu tak aby mial kto wyjechać w inne miejsce w razie potrzeby. Wiec gdybanie czy trzeba czy moga nie ma sensu bo nie wam to oceniać

Obywatel 19.04.2018 13:34
Foto998 to co opisujesz wydaje się brzmieć całkiem logiczne ale wczytuję się tu w art.53.1 kodeksu ruchu drogowego o pojazdach uprzywilejowanych i nie oceniam nie wydaje tu sądów proponuję tylko uczestnikom dyskusji przeczytać i każdy będzie miał swoje zdanie na ten temat.Chcialbym tylko się odnieść do tego co opisuje Foto998 że strażacy muszą przesiąść się jak najszybciej na drugi wóz.kilkakrotnie widziałem jak straż wjeżdżała i nie było błyskawicznej akcji zmiany wozu czy cos tylko spokojne zaparkowanie wozu do garażu i jego zamknięcie.Opisuje tylko co widziałem na własne oczy.

kolo 19.04.2018 17:49
tak się dzieje, gdy zastępy PSP wyjadą do działań długotrwałych lub poza miasto. Wtedy dyżurny ściąga sobie wolną jednostkę OSP na zabezpieczenie rejonu do komendy, aby w razie kolejnego zdarzenia mogła szybko podjąć działania.

Foto998 19.04.2018 17:57
Naprawdę chcesz mi powiedzieć że w czasach kiedy ludzie nie mają na nic czasu ty czekales kilka minut pod jednostką i obserwowałeś całą sytuację? Jesteś na milion procent pewny że po paru minutach zastęp nie wyjechał do akcji? Po drugie pisałem też o sytuacjach gdzie do jednostki w Lubania przyjeżdżają wozy z pobliskich miejscowości aby zapewnić zabezpieczenie rejonu operacyjnego lubanskiej straży Wtedy te zastępy faktycznie przyjeżdżają na sygnał ach, parkują spokojnie w garażu i oczekują na ewentualne wezwania. Takie sytuacje maja często miejsce gdy zastępy z Lubania biorą udział w akcjach na terenie powiatu i nie ma już wolnych wozów w okolicy. Będąc parę razy W Lubaniu zauważyłem że takie coś zdarza się średnio raz w tygodniu Stąd też możliwe że byłeś świadkiem takiego zdarzenia i tak to wyglądalo bo to w pełni normalne. Ci strażacy przyjeżdżają aby zapełnić braki i czuwać. Wyobrażasz sobie sytuację że dzwonisz na straż, potrzebujesz pomocy a oni nie mają wolny wozów? Wtedy dopiero by były awantury na forach. Wszystko co opisuje robione jest zgodnie z procedurami, w stanie wyższej konieczności a co najważniejsze dla zapewnia bezpieczeństwa mieszkańców Lubania i okolic.

Iwo 19.04.2018 12:53
jeżeli jego wina to zapłaci do wysokości 3 swoich pensji

Obywatel 18.04.2018 20:41
Proponuję zwrócić uwagę odnośnie naszej straży pożarnej bo widziałem to już wielokrotnie jak stwarzali zagrożenie na drodze gdzie auta zjeżdżały na pas zieleni na chodniki na krawezniki aby przebuscic jadącą na sygnale straż po czym okazywało się że zajeżdżają na bazę do garażu...uważam to troszkę za przegięcie i nieodpowiedzialne zachowanie.

Foto998 19.04.2018 06:41
Szanowny obywatelu jak nie masz pojęcia o podstawowym funkcjonowaniu straży pożarnej to nie zabieraj głosu i nie pisz takich głupot. Nie jadą alarmowo do bazy, aby zjeść obiad lub położyć się spać tylko aby dokonać tak zwanej podmiany. Chodzi oto, że na zmianie jest około ośmiu strażaków. Pozwala to na wyjazd maksymalnie dwóch wozów bojowych. Jeśli w międzyczasie dochodzi do innego zdarzenia i potrzebny jest inny pojazd np. Podnośnik lub samochód do ratownictwa drogowego to strażacy muszą jak najszybciej wrócić do jednostki i przesiąść się ma drugi wóz. Ludzie piszecie takie bzdury a jesteście tylko świadkami takich sytuacji przez kilkanaście sekund. Później nie widzicie co się dzieje, ale najlepiej kręcić burze w internecie bo widzieliście jak wóz jedzie ma sygnałach do bazy.

grześ 19.04.2018 08:26
Dasz sobie rękę odciąć ,że jest tak jak to opisujesz ,doucz się kiedy i w jakich sytuacjach można używać sygnałów uprzywilejowania

Foto998 19.04.2018 12:35
Chcesz mi powiedzieć, że konieczność wyjazdu innym wozem to nie sytaucja, w której należy wracać alarmowo do jednostki? Podam CI prosty przykład. Dwa zastępy działają przy niedużej kolizji drogowej w Olszynie. W tym samym czasie w Lubaniu dochodzi do pożaru mieszkania, w którym uwięzione są osoby (na piętrze). Czy jeden wóz z Olszyny ma wracać spokojnie bez sygnałów świetlnych i dźwiękowych do jednsotki i dopiero przesiąść się na podnośnik czy jednak ma prawo użyć sygnałów i zrobić to w o wiele krótszym czasie. Ludzie dyskutujecie, probujecie się tutaj czymś popisać, czymś zaimponować i znaleźć problem tam gdzie go nie ma, ale jak trwoga to do Boga ... Jak będziecie potrzebowali pomocy Wy lub Wasi bliscy to te sygnały, szybki dojazd i reakcja strażaków będzie dla Was zbawieniem. Troszkę więcej pokory i naprawdę porzućmy mentalność polaków. Nie szukajmy problemów i dziury w całym. Po drugie wypraszam sobie komentarze o douczeniu bo póki co Twój komentarz i osoby, która wcześniej się wypowiedziała pokazują jak niskim poziomiem wiedzy dysponujecie, a próbujecie zabłysnąć ;-)

grześ 20.04.2018 18:18
więc powtórzę ,DOUCZ się , kiedy i w jakich sytuacjach można używać sygnałów uprzywilejowania , a co sobie wypraszasz ,a co nie to Twoja sprawa ,jeżeli są w akcji i jadą do akcji mają prawo używać sygnałów ,czytaj ze zrozumieniem ,ale kiedy zjeżdżają po zakończonej akcji ,są zwykłym pojazdem jak każdy inny na drodze i o takich sytuacjach ja i moi przedmówcy piszemy,a to ,że rzucasz się do każdego tutaj kto coś tutaj napisał wcale nie oznacza ,że masz rację

sezam 19.04.2018 10:32
Coś Pan kręci Panie Strażaku. Do niedawnego pożaru w Siekierczynie zadysponowano cztery wozy bojowe z Lubania - to jest info z tej strony internetowej a do tego trzy wozy i wóz dowodzenia (info z innej lubańskiej strony).

Foto998 19.04.2018 12:31
Posiadasz informacje potwierdzone w 100%, że cztery wozy bojowe wyjechały w jednym momencie? Istnieje jeszcze coś takiego jak dyżur domowy - 1 lub dwóch strażaków jest ciągle pod telefonem i w momencie, gdy zostają ściągnięci do jednostki mają 30 minut na dotarcie i obsadzenie zastępów, które muszą wyjechać do akcji. Oczywiście w ogólnym podsumowaniu wynika, że straż z Lubania wyjechała na cztery wozy, ale nie jednocześnie tylko przez cały okres trwania działań. Ludzie zabieracie głos na temat, którego totalnie nie wiecie. Próbujecie coś udowodnić, a na każdą Waszą teze jest sensowne uzasadnienie. Info z strony - naprawdę uważasz, że wiedza zdobyta w ten sposób upoważnia Cie do kręcenia burzy na forum?

sezam 19.04.2018 13:50
No ale wóz dowodzenia do palącego się drzewa to jest hit.

Foto998 19.04.2018 14:24
Wóz dowodzenia to zbyt duże słowa... to po prostu zwyczajna osobówka, którą porusza się dowódca jednostki lub ktoś z oficerów. Wątek dysponowania sił i środków pozostawiam w gestii dyżurnego, ale ogólnie z własnego doświadczenia wiem że co powiat to inny obyczaj choć odgórne procedury te same ;-)

Foto998 19.04.2018 12:39
Dodam jeszcze jedno, żeby w 100% wyczerpać temat i wbić Wam coś do tych pustych głów. W momencie kiedy zastępy z Lubania wyjadą do akcji np. Świeradów-Zdrój konieczne jest dysponowanie najbliższych jednostek OSP do tak zwanego zabezpieczenia rejonu operacyjnego. Wyobrażacie sobie, żeby przez czas akcji w Świeradowie w Lubaniu nie było żadnego zastępu, który mógłby podjąć interwencje? Bo ja nie... Dlatego wtedy alarmowana jest najbliższa jednsotka - Pisarzowice, Olszyna, Siekierczyn i wozy z tych jednostek także jadą ALARMOWO do jednostki przy ulicy Podwale w Lubaniu, aby być w gotowości na ewentualne zdarzenia. Potraficie się czepić, że straż sobie jechała alarmowo do jednostki, ale żadno z Was do tej pory do przeczytania moich komenatrzy nie miało nawet pomysłu dlaczego tak jest. A to wszystko, aby zapewnić Wam i innym mieszkańcom bezpeiczeństwo. Ciekawe co byście powiedzieli jakby się u Was paliło a straż by odpowiedziała, że nie ma wolnych wozów... wtedy byście kręcili afere z innego powodu.

Irenka97 19.04.2018 09:37
Potwierdzam, bo znalazłam się w podobnej sytuacji. Stałam na czerwonym świetle i chciałam skręcić z ul. Jana Pawła II( od Zgorzelca) na ulicę Powale, kiedy podjechał wóz strażacki i w tym momencie włączył swoje sygnały siejąc panikę wśród kierowców. Nic to jemu nie zmieniło, poza tym,że stworzył zagrożenie. Wystarczyło aby poczekał 5 sekund i spokojnie mógł zjechać do remizy!

dydus 19.04.2018 22:11
nie siali paniki tylko jechali alarmowo,a jak paniusia nie wie jakie jest zadanie wozu uprzywilejowanego to proszę jeszcze raz na egzamin nauki jazdy

Irenka97 20.04.2018 09:25
A co - nie powinni używać mózgu ?

Herakliusz 20.04.2018 18:16
Wielebna!Naprawdę nie dostrzegasz różnicy miedzy śmiesznością a żałosnością Twoich uwag. No cóż, Bóg nie wszystkich jednakowo obdarzył rozumem, ale spróbuj chociaż odpowiednio wykorzystać te mikrocząsteczki, które podarował Tobie.

Andrzej 18.04.2018 20:24
KIEROWCA do ABW a do Straży Pożarnej kogoś z prawem jazdy !

Herakliusz 18.04.2018 18:59
Drzewo się paliło czy drewno...?

Greg 18.04.2018 17:24
Nie chciał bym być tym kierowcą który rozwalił wóz za ponad milion złotych.Może być tak,że będzie musiał przez całe życie spłacać auto.

tata 18.04.2018 15:00
Szybciej ,szybciej ...

Człowiek 18.04.2018 15:57
Ciekawe czy jak u ciebie w domu by się paliło był byś taki mądry żeby wolniej jechali. Wypadki się zdążają, pojazd był uprzywilejowany miał włączone sygnały świetlne i dźwiękowe a jechał szybko bo być może zagrożone było ludzkie życie ! Trochę empatii i zrozumienia dla chłopaków. Po co zbędne głupie komentarze ?

asfcdsadasdasd 18.04.2018 17:50
To, że ma włączone światła i sygnały nie zwalnia kierowcy od myślenia I BEZPIECZNEGO poruszania się. Jakby tak przejechał twoje dziecko (o ile masz) ciekawe czy byś był taki mądry.

Foto998 18.04.2018 21:55
Znawco. Może błąd kierowcy jest czynnikiem tego zdarzenia, ale napewno duży wpływ na zaistniałą sytuacje ma fakt, że owe pojazdy (podnośniki hydrauliczne firmy Bumar Koszalin) to jeden wielki badziew. Samo urządzenie podnoszące jak i zabudowa pojazdów jest tragiczna. To nie pierwszy wypadek takiego wozu w straży pozarnej na terenie kraju. Wszystkie lecą na bok bo auto jest źle wyważone i buja nim jak statkiem na morzu.

12345i 19.04.2018 06:35
Podnośniki to nie samochody do rajdów, bokiem nie pojedziesz - kierowca winien to wiedzieć.

megafaka 01.05.2018 07:52
..dokładnie !!! wszystko w temacie...

asfcdsadasdasd 19.04.2018 11:48
Stary do mnie masz pretensje, że kierowca stracił kontrolę i nie opanował sytuacji ? Jak się wyjebiesz na rowerze też będziesz miał pretensję, że to wina pojazdu bo nie dołączyli bocznych kółek ? A może obwinisz rodziców bo cię zrobili?

Adam 18.04.2018 18:44
jechali do płonącego drzewa więc nie powinno być zagrożenia życia

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama