Co z Zamkiem Gryf?

Nie wspomniał burmistrz o wielu rzeczach.Zamek został porzucony podczas dzierżawy przez fundacje, z która zreszta świetnie mieli dobry kontakt w mieście - to ona pozostawiła ten bałagan.Prowadzone są prace na miarę możliwości finansowych - zaakceptowany wniosek o prace na zamku przez WUOZ.Nakazy konserwatorskie, a mianowicie ich terminy i to co zawierają są bez podstaw merytorycznych - konsultowane z prawnikami i każdy pierwszy lepszy sąd je uniewazni.Fundusze na zamek - celowe przeciąganie odpowiedzi na wniosek o prace na zamku zamiast miesiąca trwało to 4,5 miesiąca, bez żadnego usprawiedliwienia ze strony konserwatora.Gmina zdaje sobie sprawę z wartości zabytku i ze powinien być w rękach gminy- właściciel nie otrzymał żadnej propozycji ze strony gminy odnośnie obiektu (dzierżawa, wykup, zamiana).Ludzie non stop niszczą wszystko, wystarczy kilka dni bez pilnowania non stop wszelkie prace zrobione wcześniej musza zacząć sie od nowa.Dodatkowo treść nakazu jest tajna i nie powinna być ujawniana. Gmina nie jest strona w postępowaniu administracyjnym i nie powinna być w posiadaniu tego dokumentu. Tutaj widoczny układ między gmina i konserwatorem w celu zastraszenia właściciela.

to tak jak ze starym szpitalem w lubaniu, stoi i niszczeje

Bardzo ciekawe, kto takiemu bałaganiarzowi sprzedał zamek ?

Gadać to sobie mogą . Tak samo zabiereć . Nikt nie ma takiej kasy a ten kto ma to wie że wydamie jej tam to studnia bez dna z mała szansą na zwrot

Zabrać w trybie natychmiastowym !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!