Traktorzysta wykonywał manewr skrętu, wystarczyła nierówność terenu i doszło do nieszczęścia. Przyczepa przewróciła się przygniatając chłopca.
Na miejsce zdarzenia skierowano służby ratownicze w tym lotnicze pogotowie ratunkowe. Około dwóch godzin trwała walka o życie, niestety nie udało się chłopca uratować.
- Jak wynika ze wstępnych czynności przeprowadzonych pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu wynika, że 37-letni kierujący ciągnikiem rolniczym marki Ursus wraz z przyczepą, na której znajdował się zbiornik z wodą, na którym siedział 10-letni syn kierującego, podczas manewru zawracania zjechał na teren zielony. Przyczepa wywróciła się, a zbiornik przygniótł chłopca. Przy pomocy funkcjonariuszy straży pożarnej, którzy za pomocą siłowników hydraulicznych podnieśli zbiornik, udało się wyciągnąć chłopca. Niestety, pomimo podjętej reanimacji, chłopiec zmarł. Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracowali policjanci z Pieńska w tym technik kryminalistyki oraz biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków. Policjanci będą szczegółowo wyjaśniać okoliczności tego tragicznego zdarzenia - informuje rzecznik prasowy KPP, podkom. Agnieszka Goguł.
Napisz komentarz
Komentarze