Do dramatu doszło 6 października 2017 roku w Bolesławcu, 19-letni wówczas Dominik po powrocie do domu dowiedział się, że matka i jej konkubent sprzedali jego rzeczy, aby mieć pieniądze na alkohol. Chłopak od dłuższego czasu starał się usamodzielnić i wyrwać z patologicznego potrzasku. Uczył się i pracował, a „rodzina” przepijała jego oszczędności. Niestety tego dnia czara goryczy się przelała, chłopak chwycił za nóż, zabił konkubenta matki a ją ciężko ranił. O sprawie pisaliśmy TUTAJ i TUTAJ.
W jego obronie stanęli przyjaciele, instytucje i wielu obcych ludzi. W efekcie chłopaka zwolniono z aresztu i przed sądem odpowiadał z wolnej stopy.
Ostatecznie sąd umorzył postępowanie uznając, że chłopak w chwili ataku był w stanie niepoczytalności. Dominik nie pójdzie więc do więzienia, ale będzie musiał przejść odpowiednią terapię. Prokurator, który żądał 5 lat pozbawienia wolności, ma w tej chwili 7 dni na złożenie odwołania.
Napisz komentarz
Komentarze