Tragicznie mogła zakończyć się konserwacja motocykla dla jednego z mieszkańców Jeleniej Góry.
18.11.2019 14:46
Źródło:
24jgora.pl
Właściciel jednośladu postanowił przed zimą oczyścić pojazd we własnym domu, używając do tego m.in. benzyny. Na skutek samozapłonu wybuchł pożar, do gaszenia którego trzeba skierować kilka jednostek PSP. Ogień był gwałtowny, niemniej nie stał się przyczyną śmierci nierozważnego właściciela pojazdu. Po udzieleniu mu pierwszej pomocy na miejscu, z licznymi poparzeniami został odwieziony do szpitala.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Kawasaki
04.10.2020 18:57
Można powiedzieć że jest zapolonym motocyklista ,albo że miał zapał do roboty ,albo robota aż mu się w rekach paliła ,no szkoda chłopaka ,też jestem motocyklistą od trzydziestu lat i wiem co znaczy brak sprzętu (chwilowy) ,powodzenia chłopie życzę i zdrowia
Hipo
18.11.2019 22:56
Może w tym czasie zdejmował naelektryzowany sweter i poszło (elektrostatyk) po włosach...
H
ernest_mamrot
18.11.2019 19:05
Takie są skutki nieuctwa i braku szkół o profilu zawodowym. Gdyby do zawodówki chodził to by wiedział jakie właściwości ma benzyna. Przede wszystkim właściwości zapłonowe... czyli opary.
Zdziwiony
18.11.2019 16:56
Samozapłon?,jeszcze o czym takim nie słyszałem aby benzyna sama z siebie się zapaliła.
zbigniewp30
18.11.2019 17:57
Wystarczy w benzynie ekstrakcyjnej zamoczyć kawałek szmaty i mocno pocierać o jakąś powierzchnię, a na 99% zapłon gotowy. Znane są przypadki poparzeń rąk, które zapaliły się podczas mycia ich benzyną.
Szympanides Makakikopulos
19.11.2019 00:27
Bendzynka, ropa, i inne płyny się nie palą - palą się opary... W wielkich podziemnych zbiornikach zainstalowano mieszadła którymi wystarczyło gwałtownie zamieszać benzynę wydobywając zimne warstwy na powierzchnię by ugasić płonące na powierzchni opary.
Napisz komentarz
Komentarze