Wracamy do tematu. Latem bieżącego roku pisaliśmy o zdarzeniu, w wyniku którego przy przejeździe kolejowym w Kościelniku ktoś w kierunku wozu strażackiego (przeczytaj) najprawdopodobniej oddał strzał z wiatrówki. Jak można było wywnioskować z komentarzy pisanych przez naszych Czytelników to nie była jedyna tego typu sytuacja. Sprawcy nie ujęto, minęło kilka miesięcy i we wtorek zdarzenie się powtórzyło.
- Jeszcze nie tak dawno było głośno o strzelaniu z wiatrówki na przejeździe kolejowym w Kościelniku do Straży Pożarnej. Teraz jestem pewien, że jakiś po*** dalej to robi. Wracaliśmy z Lubania około 19, zatrzymaliśmy się na tym samym przejeździe. Huk w boczną szybę i szyby nie ma. A z tyłu siedziała kobieta, na szczęście nie z tej strony - napisał na swoim facebook'owym profilu Damian z Leśnej.
O komentarz w sprawie szaleńca, który strzela do samochodów poprosiliśmy asp. szt. Justynę Bujakiewicz-Rodzeń z KPP w Lubaniu.
- Do Komisariatu Policji w Leśnej trafiły dwa zgłoszenia dotyczące uszkodzenia pojazdów w rejonie opisanego przejazdu kolejowego, które zostały zakończone brakiem wniosku o ściganie pochodzącego od osoby uprawnionej oraz z uwagi na niewykrycie sprawcy wykroczenia. 21 listopada do Komisariatu Policji w Lubaniu wpłynęło trzecie zawiadomienie i w tej sprawie zostanie przeprowadzone postępowanie wyjaśniające - powiedziała oficer prasowa KPP w Lubaniu i dodała: - Z uwagi na zaistniałe zgłoszenia, odnośnie niestosowania się do znaku STOP, nieprawidłowej infrastruktury drogowej (zgłoszenia za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa) we wskazanym rejonie prowadzone są kontrole drogowe funkcjonariuszy Komisariatu Policji w Leśnej, Ogniwa Ruchu Drogowego KPP Lubań. Wystosowano również pisma do PKP celem poprawienia infrastruktury przejazdu kolejowego, który z uwagi na duże natężenie ruchu kołowego powoduje uciążliwości dla pobliskich mieszkańców.
Napisz komentarz
Komentarze