„Jaka piękna!“ takim okrzykiem jedna z pracownic goerlitzkiego zoo przywitała młodą samiczkę pandy czerwonej, w dniu jej przyjazdu. Okrzyk był inspiracją do nadania jej imienia. I tak mała piękność została ochrzczona imieniem Zayah. Dość popularne tybetańskie imię dla dziewczynki i w tłumaczeniu znaczy „piękna“.
Urodzona w czerwcu ubiegłego roku w Alphen Zoo w Holandii Zayah jest następczynią Nimy, która rok temu niespodziewanie zmarła. Jesienią ubiegłego roku ostatnie potomstwo Nimy przeprowadziło się z Görlitz do Luksemburga. Od tego czasu samiec Metok żył samotnie. Pierwszą jego reakcją na widok nowej partnerki było warknięcie, ale to raczej z zaskoczenia. Jako przedstawiciele gatunku żyjącego na wolności w pojedynkę, Zayah i Metok w międzyczasie tolerują się. Większe zainteresowanie pojawi się między nimi w następnym okresie godowym, czyli podczas nadchodzącej zimy.
Do tej pory w zoo w Görlitz urodziło się i wychowało 20 pand czerwonych. „Mamy nadzieję, że Zayah będzie kontynuować sukces Naszego Zoo w hodowli pand czerwonych. ” – kurator zwierząt Catrin Hammer.
Eksperci zakładają, że regionach pochodzenia pandy czerwonej, czyli w Azji Środkowej, żyje mniej niż 2500 osobnik tego charyzmatycznego gatunku zwierząt. Niszczenie siedlisk, nielegalne polowania, handel i choroby przenoszone przez zwierzęta domowe, powodują kurczenie się dzikich populacji. Europejski Program Hodowli Zachowawczej, w który od wielu lat zaangażowane jest görlitzkie zoo, zarządza obecnie 400 osobnikami, tego drapieżnego gatunku zwierząt, żywiącego się głównie bambusem. Aby ratować pandy przed wyginięciem Nasze Zoo współpracuje z siecią Red Panda Network, w środowisku naturalnym pand. Ty także możesz wesprzeć Pandy czerwone, obejmując patronat ochrony przyrody na rzecz tych uroczych zwierząt w potrzebie.
Napisz komentarz
Komentarze