Dolnośląska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) skontrolowała spółkę, która w okresie od listopada 2018 r. do grudnia 2019 r. otrzymała ponad 25 mln zł, których nie opodatkowała. Wpłaty natychmiast były transferowane do innych firm na całym świecie. Zaniżenie podatku dochodowego CIT określono na 3,7 mln zł.
Skontrolowana spółka obracała pieniędzmi niewiadomego pochodzenia. Na jej rachunki bankowe, prowadzone w euro i USD, wpłynęły milionowe wpłaty od kilkuset podmiotów z różnych krajów świata. Wpłaty natychmiast były transferowane do innych firm na całym świecie. Tytuły przelewów sugerowały zapłaty za faktury, a transakcje miały charakter jednorazowych operacji.
Spółka, z siedzibą w wirtualnym biurze, nie składała żadnych deklaracji i informacji podatkowych. Nie posiadała żadnych pracowników, nie odnaleziono jej dokumentacji księgowej – brak jakichkolwiek śladów prowadzenia działalności.
Prezes jednoosobowego zarządu spółki nie miał miejsca stałego zameldowania – był tzw. słupem. W bankach posługiwał się kilkoma dowodami osobistymi, był rejestrowany jako bezdomny i nie miał żadnego źródła dochodów.
Pieniądze, które wpłynęły na rachunki spółki, nie zostały zwrócone wpłacającym – stanowią dla spółki przychód do opodatkowania w wysokości ponad 25 mln zł. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga zablokowała na rachunkach bankowych spółki ok. 2,8 mln zł na poczet zaniżonego podatku.
Napisz komentarz
Komentarze